Wystarczy kilka wiórków dziennie. Ten ser to ukojenie dla jelit i wzmacniacz kości

Parmezan, a właściwie Parmigiano Reggiano, to więcej niż tylko twardy, włoski ser o charakterystycznym, intensywnym smaku. Okazuje się, że ten dojrzewający specjał kryje w sobie imponujące właściwości prozdrowotne. Najnowsze badania naukowe sugerują, że regularne, nawet niewielkie spożycie parmezanu może mieć pozytywny wpływ nie tylko na nasz układ trawienny, wspierając zdrową florę jelitową, ale także przyczyniać się do wzmocnienia kości.

Ten ser to ukojenie dla jelit i wzmacniacz kościTen ser to ukojenie dla jelit i wzmacniacz kości
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Brent Hofacker
Marcin Michałowski
SKOMENTUJ

Parmezan to coś więcej niż tylko dodatek do spaghetti. Ten wyjątkowy włoski ser nie tylko podkręca smak potraw, ale też działa korzystnie na układ trawienny i pomaga w budowaniu mocnych kości. Sprawdź, jak włączyć parmezan do codziennej diety i dlaczego warto robić to regularnie – choć z umiarem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ziemniaczane kąski z halloumi. Prosta przekąska na gorąco

Parmezan – naturalne wsparcie dla jelit i odporności

Parmezan, znany również jako Parmigiano Reggiano, to prawdziwa skarbnica zdrowotnych korzyści. Niewielu z nas wie, że ten twardy, długo dojrzewający ser jest pełen bioaktywnych peptydów, które wykazują działanie antybakteryjne i wspierają mikroflorę jelitową. Szczególnie korzystne są odmiany dojrzewające co najmniej 12 miesięcy – to właśnie w tym czasie tworzą się związki o działaniu przeciwzapalnym i przeciwutleniającym.

Z punktu widzenia dietetyki, parmezan uznawany jest za tzw. żywność funkcjonalną, czyli taką, która oprócz wartości odżywczych wpływa też na zdrowie organizmu. Włączenie kilku wiórków parmezanu do posiłku może wspomóc trawienie i złagodzić problemy jelitowe – zwłaszcza u osób z wrażliwym układem pokarmowym. Nie bez powodu jest on często polecany w diecie lekkostrawnej, a także w menu rekonwalescentów po antybiotykoterapii.

Parmezan to nie tylko smak – to też inwestycja w kości

Poza wpływem na trawienie, parmezan odgrywa istotną rolę w profilaktyce osteoporozy i wzmacnianiu układu kostnego. Zawiera bowiem wysoką ilość wapnia – już w porcji 30 gramów dostarcza około 300 mg tego pierwiastka, czyli niemal jedną trzecią dziennego zapotrzebowania dorosłej osoby.

Warto zaznaczyć, że parmezan jest jednym z najlepiej przyswajalnych źródeł wapnia w diecie. Dzięki obecności bioaktywnych peptydów i enzymów trawiennych powstałych w procesie długiego dojrzewania, składniki mineralne są znacznie łatwiej wchłaniane przez organizm. Co więcej, sery dojrzewające ponad 24 miesiące zawierają też selen i chrom – minerały wpływające m.in. na odporność, regulację poziomu cukru we krwi i ochronę komórek przed stresem oksydacyjnym.

Jak jeść parmezan, by czerpać z niego jak najwięcej?

Mimo że parmezan jest kaloryczny (100 g to około 400 kcal), nie oznacza to, że należy go unikać. Kluczem jest umiar i sposób wykorzystania. Zamiast traktować parmezan jako główny składnik dania, lepiej potraktować go jak aromatyczną przyprawę – kilka cienkich wiórków wystarczy, by nadać potrawie wyjątkowego charakteru i dostarczyć solidnej porcji wapnia oraz białka.

Eksperci zalecają spożywanie około 20 g parmezanu dziennie – to mniej więcej jedna czubata łyżka startego sera. W tej ilości znajdziemy już aż 10 g białka i sporo minerałów, bez ryzyka nadmiaru tłuszczów nasyconych. Osoby aktywne fizycznie mogą pozwolić sobie na nieco więcej, ponieważ ich zapotrzebowanie energetyczne i białkowe jest wyższe.

Parmezan w kuchni – nie tylko do makaronu

Choć najczęściej kojarzy się z włoskimi klasykami, jak spaghetti carbonara czy risotto, parmezan ma znacznie więcej kulinarnych zastosowań. Świetnie sprawdza się jako składnik farszów do pieczonych warzyw, dodatek do sałatek, a nawet jako posypka do popcornu. Można z niego przygotować chipsy serowe, wykorzystać w zapiekankach lub wzbogacić nim domowy bulion. Długodojrzewający parmezan nadaje potrawom nie tylko głębi smaku, ale i gładkiej konsystencji – warto więc dodawać go pod koniec gotowania.

Wybrane dla Ciebie

Poszatkowaną pekińską zalewam pysznym zielonym sosem. Ta surówka to prawdziwy letni sztos
Poszatkowaną pekińską zalewam pysznym zielonym sosem. Ta surówka to prawdziwy letni sztos
Zamiast fasolki wybieram inne strączki. Po bretońsku smakują jeszcze lepiej
Zamiast fasolki wybieram inne strączki. Po bretońsku smakują jeszcze lepiej
Tak pysznego ciasta z jagodami jeszcze nie jadłam. Teściowa powinna dostać za nie medal
Tak pysznego ciasta z jagodami jeszcze nie jadłam. Teściowa powinna dostać za nie medal
Umieść w słoiku z wodą. Cytryny zachowają świeżość na dłużej
Umieść w słoiku z wodą. Cytryny zachowają świeżość na dłużej
Ten puszysty jak obłoczek deser zrobię w weekend. Ostatnio siostra błagała mnie o przepis
Ten puszysty jak obłoczek deser zrobię w weekend. Ostatnio siostra błagała mnie o przepis
Cała blaszka za kilka złotych. Od stołu nikt nie odejdzie głodny
Cała blaszka za kilka złotych. Od stołu nikt nie odejdzie głodny
Blenduję i smaruję kanapki. Lepsza niż jajeczna
Blenduję i smaruję kanapki. Lepsza niż jajeczna
Dietetycy rozwiewają wątpliwości. Czy od truskawek można przytyć?
Dietetycy rozwiewają wątpliwości. Czy od truskawek można przytyć?
Najlepszy do herbaty, zrób póki trwa sezon. Zimą sobie podziękujesz
Najlepszy do herbaty, zrób póki trwa sezon. Zimą sobie podziękujesz
To popularne warzywo może szkodzić. Wciąż jemy je bez opamiętania
To popularne warzywo może szkodzić. Wciąż jemy je bez opamiętania
W Grecji zajadałam się tym gulaszem. Wyprosiłam przepis i robię w domu
W Grecji zajadałam się tym gulaszem. Wyprosiłam przepis i robię w domu
Dodaję do gotowania bobu. Jem do woli i nie mam już problemów ze wzdętym brzuchem
Dodaję do gotowania bobu. Jem do woli i nie mam już problemów ze wzdętym brzuchem