Pierwszy raz jadłem w Zakopanem. Od tej pory sam robię co chwilę

Niedzielny obiad w mojej rodzinie tradycyjnie należał do klasycznego kotleta schabowego. Nie zrozumcie mnie źle, cenię sobie smak i prostotę tego polskiego klasyka. Jednak pewien wyjazd w nasze piękne Tatry wywrócił moje kulinarne preferencje do góry nogami. W jednej z zakopiańskich karczm spróbowałem schabowego po góralsku i od tamtej pory zwykły kotlet stał się dla mnie… no cóż, trochę nudny.

Schabowy po góralskuSchabowy po góralsku
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Marcin Michałowski
SKOMENTUJ

Pamiętam, jak pierwszy raz spróbowałem schabowego po góralsku w jednej z karczm w Zakopanem. Byłem zachwycony. Ta wersja tradycyjnego kotleta, wzbogacona o wędzony ser i podsmażoną kiełbasę, zupełnie odmieniła moje spojrzenie na ten klasyczny polski obiad. Gdy wróciliśmy do domu, wiedziałem, że muszę odtworzyć ten smak. I tak właśnie schabowy po góralsku na stałe zagościł na naszym stole.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szparagowa rozkosz z kurczakiem, boczkiem i aksamitnym beszamelem

Schabowy po góralsku – smak, który uzależnia

Schabowy po góralsku to nie jest zwykły kotlet. To prawdziwa uczta dla zmysłów. Połączenie delikatnego mięsa z chrupiącą panierką, ciągnącym się wędzonym serem i chrupiącą, aromatyczną kiełbasą – tego nie da się zapomnieć. W moim domu to teraz obowiązkowy element niedzielnego obiadu.

Co czyni schabowego po góralsku wyjątkowym? To przede wszystkim składniki. Używam zawsze świeżego schabu, najlepiej wieprzowego, który rozbijam na cienkie kotlety. Następnie panieruję je w mące, jajku i bułce tartej. Sekretem jest jednak to, co pojawia się na wierzchu – wędzony ser z gór oraz podsmażona kiełbasa. Możesz sięgnąć po kiełbasę myśliwską lub nawet oscypka – to dodaje całości niepowtarzalnego, góralskiego charakteru.

Przepis na kotlet schabowy po góralsku

Oto jak przygotowuję mój schabowy po góralsku. Zawsze staram się, aby składniki były jak najwyższej jakości - to klucz do sukcesu.

Składniki (na 2 porcje):

  • 2 plastry schabu (200-300 g),
  • 1 jajko,
  • 3 łyżki mąki pszennej,
  • 3 łyżki bułki tartej,
  • Olej do smażenia,
  • 4 plastry wędzonego sera górskiego,
  • 4 plasterki kiełbasy (np. myśliwskiej),
  • sól i pieprz do smaku.

Przygotowanie:

  1. Schabowe delikatnie rozbijam tłuczkiem, solę i pieprzę z obu stron.
  2. Panieruję w mące, jajku i bułce tartej.
  3. Na patelni rozgrzewam olej i smażę kotlety na złoty kolor.
  4. W międzyczasie ścieram ser, a kiełbasę kroję w kostkę i podsmażam na osobnej patelni, aż będzie chrupka.
  5. Usmażone kotlety przekładam na blachę, posypuję startym serem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180°C na kilka minut, aż ser się roztopi.
  6. Po wyjęciu z piekarnika posypuję kotlety podsmażoną kiełbasą i od razu podaję.

Dla mnie schabowy po góralsku to połączenie tradycji i regionalnego smaku. Zwykły schabowy to klasyk, ale ta wersja jest czymś więcej - jest pełna aromatów i wyjątkowych dodatków. W moim domu to teraz stały punkt menu, a każdy, kto go spróbuje, prosi o dokładkę.

Jeżeli masz ochotę na odrobinę góralskiego klimatu na talerzu, koniecznie wypróbuj ten przepis. Gwarantuję, że zwykłe schabowe szybko pójdą w zapomnienie

Wybrane dla Ciebie

Do smalcu dodaję ryż. Teściowa kręciła głową, a potem prosiła o przepis
Do smalcu dodaję ryż. Teściowa kręciła głową, a potem prosiła o przepis
Na widok tej lazanii Włoch złapie się za głowę. W polskiej wersji smakuje najlepiej
Na widok tej lazanii Włoch złapie się za głowę. W polskiej wersji smakuje najlepiej
Do zupy rybnej dorzucam ten gatunek. Nad morzem takiej nie znajdziesz
Do zupy rybnej dorzucam ten gatunek. Nad morzem takiej nie znajdziesz
Pierwsze kurki zamieniam w zupę. Nigdy nie żałuję zacierki
Pierwsze kurki zamieniam w zupę. Nigdy nie żałuję zacierki
Dodaj do gotujących się brokułów. Będą jędrne i soczyście zielone
Dodaj do gotujących się brokułów. Będą jędrne i soczyście zielone
Dawniej zajadano ze smakiem. Dziś na samą myśl wielu kręci nosem
Dawniej zajadano ze smakiem. Dziś na samą myśl wielu kręci nosem
Zjadłem spaghetti Makłowicza z Biedronki. Nie tego się spodziewałem
Zjadłem spaghetti Makłowicza z Biedronki. Nie tego się spodziewałem
W Niemczech jadłem najlepsze klopsy. Wyprosiłem przepis i kulam na okrągło
W Niemczech jadłem najlepsze klopsy. Wyprosiłem przepis i kulam na okrągło
W PRL się zajadali. Ma mało ości, a dużo kwasów omega
W PRL się zajadali. Ma mało ości, a dużo kwasów omega
Najlepsze ciasto z malinami. Nie zostaną po nim nawet okruszki
Najlepsze ciasto z malinami. Nie zostaną po nim nawet okruszki
W piątki robię rzymskie kotlety. Lepsze niż ryba w panierce
W piątki robię rzymskie kotlety. Lepsze niż ryba w panierce
Grecy się zajadają, u nas leżą na chodniku. To skarb dla sercowców
Grecy się zajadają, u nas leżą na chodniku. To skarb dla sercowców