Robię zieloną pastę i smaruję nią chleb. Nie znam lepszego smarowidła
Czasem największe kulinarne olśnienia trafiają się przypadkiem – kiedy lodówka świeci pustkami, a na stole ląduje coś stworzonego z "resztek". Właśnie tak powstało moje nowe ulubione smarowidło do chleba: lekkie, świeże i tak zielone, że wygląda jak wiosna zamknięta w miseczce.
Nie trzeba być szefem kuchni, żeby jeść dobrze i ciekawie. Czasem wystarczy jeden składnik, który zmienia wszystko. Zamiast sięgać po masło czy gotowe pasty, warto zrobić coś własnego. Coś, co ma smak, kolor i zdrowie w pakiecie. I nie musi to być wcale skomplikowane. Domowe smarowidło może być gotowe w kilka minut. A jeśli jest to pasta z bobu? To dopiero gra warta świeczki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kremowa i energetyzująca owsianka kawowa z mleczną pianką
Pasta z bobu – prosty sposób na pyszną i zdrową kanapkę
Domowe pasty kanapkowe to kulinarna magia zrobiona z tego, co akurat mamy pod ręką. Nie muszą być nudne, mogą zaskakiwać smakiem, kolorem i teksturą. Pasta z bobu, fety i mięty to świetny przykład na to, jak połączyć świeżość z sytością. Zielona, lekka, a jednocześnie kremowa i konkretna. Doskonała nie tylko na śniadanie, ale też jako przekąska lub dodatek do warzyw.
Składniki:
- szklanka ugotowanego bobu (może być mrożony),
- 100 g sera feta,
- 2 łyżki oliwy z oliwek,
- sok z połowy cytryny,
- kilka listków świeżej mięty,
- sól i pieprz do smaku.
Przygotowanie:
- Bób, jeśli trzeba, obierz ze skórki. Wrzuć wszystkie składniki do blendera i zmiksuj na gładką, ale nie zbyt jednolitą masę. Niech zostaną delikatne grudki - to tylko dodaje uroku i tekstury.
- Dopraw do smaku. Feta bywa różna, więc z solą ostrożnie.
- Pasta z bobu jest już gotowa, możesz ją ozdobić listkami świeżej mięty.
Ta pasta nie tylko świetnie smakuje, ale i pięknie wygląda na chlebie. Zielona, kremowa, z lekkością cytryny i miętowym twistem. Idealna do ciemnego pieczywa, chrupkiego tosta albo jako dip do warzyw. Przechowuj w lodówce do 3 dni - choć szczerze? Nie dotrwa nawet do wieczora.
Pasta z bobu to sezonowy must-have w każdym domu
Warto robić pasty. Zwłaszcza takie, które łączą smak i zdrowie. Pasta z bobu to porcja błonnika, białka i dobrego nastroju w jednym. Jest łatwa do zrobienia, niedroga i absolutnie niebanalna. Jeśli lubisz kuchnię śródziemnomorską, pokochasz ją od pierwszego kęsa.
W sezonie, gdy bób jest świeży, warto ugotować go więcej i zamrozić. A potem wyciągnąć, zmiksować i... rozsmarować na chlebie. Może nie brzmi spektakularnie, ale gdy spróbujesz raz, przestaniesz kupować gotowe pasty w sklepie. Bo domowa pasta z bobu to zupełnie inny poziom kanapkowego życia.