Jeszcze kilka lat temu na podwórkach królował beton. Dziś wyborem numerem 1. wśród wielu osób jest kostka brukowa. Króluje nie tylko na podjazdach, lecz także na ścieżkach i tarasach. Wśród zalet wymienia się jej trwałość, estetyka, uniwersalizm. Ale żeby nawierzchnia nie zapadała się po odejściu zimy, kluczowa jest solidna podbudowa. To właśnie ona odpowiada za stabilność i odporność na obciążenia.
Winowajcą zapadniętej kostki brukowej oprócz źle przygotowanej podbudowy jest także brak odwodnienia. Woda wnika w pory kostki, zamarza, rozszerza się i niszczy nawierzchnię. A potem? Trzeba zaczynać od nowa. Zanim zabierzemy się za układanie kostki, warto dobrze przygotować grunt. Kluczowa jest jego stabilność i odpowiednie nachylenie. Pamiętaj też o drenażu lub impregnacie hydrofobowym, które zabezpieczą kostkę przed wilgocią. Tak ułożona przetrwa wiele sezonów - bez obaw o zapadanie się i bez konieczności poprawek, a te jak wiemy, generują dodatkowe wydatki.
W doborze odpowiedniego materiału na podbudowę powinniśmy się kierować tym, by nie chłonął i nie zatrzymywał wilgoci. Najlepszą opcją będzie: żwir, tłuczeń, żużel, grys lub mieszanka żwirowo-piaskowa. Grubość podbudowy powinna być dostosowana do planowanego obciążenia nawierzchni. Jeśli ma służyć jako podjazd dla samochodów, warstwa nośna nie powinna być cieńsza niż 25 cm.
Nawet z pozoru subtelne błędy podczas układania kostki brukowej, dadzą o sobie znać. Aby zminimalizować ryzyko poważnych strat i kosztów napraw nawierzchni upewnij się, że nie zaliczysz żadnej z niżej wymienionych wpadek.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.