Do jajek dolewam wodę, a po chwili mam idealne sadzone. Trik szwagierki zawsze się sprawdza
Chrupiące brzegi, sprężyste białko i płynne, aksamitne żółtko — tak wyglądają idealne jajka sadzone. Ale każdy, kto choć raz próbował przyrządzić je perfekcyjnie, wie, że to wcale nie jest takie proste. Jedni smażą je na maśle, inni dolewają oliwy, jeszcze inni przykrywają patelnię. A ja? Robię tak, jak podpowiedziała mi szwagierka. Dodaj trochę wody.
Jajka sadzone to klasyk na śniadanie, szybki obiad albo leniwy brunch. Wydaje się, że nie da się ich zrobić źle… dopóki białko nie zostanie surowe, żółtko nie zetnie się za mocno, a spód nie przypali na węgiel. Brzmi znajomo? Przerabiałam to wielokrotnie, aż któregoś dnia przy rodzinnym stole szwagierka rzuciła: "A ty nie dolewasz wody do jajek?". Spojrzałam z niedowierzaniem. Ale spróbowałam. Efekt? Od tej pory robię tylko tak. I już wiem, jak smażyć jajka sadzone, które zawsze wychodzą perfekcyjnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moda na kawę czy modna kawa? Testujemy Cold Brew, Cold Sweet Nitro oraz kawę pistacjową
Trik z wodą — jak to działa?
Dodanie odrobiny wody do jajek podczas smażenia może brzmieć jak kulinarna fanaberia, ale w rzeczywistości to sprytny, fizyczno-kulinarny trik, który potrafi odmienić efekt końcowy. Gdy wlewasz na rozgrzaną patelnię kilka łyżek wody i natychmiast ją przykrywasz, para wodna zaczyna działać jak naturalna mikrofala — gotuje jajka od góry, bez konieczności przewracania ich na drugą stronę.
To rozwiązanie jest genialne w swojej prostocie. Białko ścina się równomiernie – nie tylko od dołu, jak przy klasycznym smażeniu, ale też od góry, co zapobiega niedosmażonym, galaretowatym fragmentom. Jednocześnie żółtko pozostaje płynne, ale ciepłe – nie zastyga, jak przy długim smażeniu, i nie rozlewa się, jak w wersji sadzonej "na szybko".
Para działa też ochronnie: zmniejsza ryzyko przypalenia tłuszczu, nie dopuszcza do zbyt wysokiej temperatury i sprawia, że nawet cienkie, tanie patelnie nie przypalają białka. Co więcej, ten sposób minimalizuje użycie tłuszczu, bo nie musisz polewać jajek z góry masłem ani ich przewracać.
To właśnie dzięki parze wodnej uzyskujesz jajko idealne - z kremowym, półpłynnym żółtkiem i ściętym, sprężystym białkiem, bez gumowatej konsystencji i bez tłustej powłoki. Spróbuj raz, a nie wrócisz już do starej metody.
Jak przygotować idealne jajka sadzone z wodą?
Z pozoru zwykłe jajka sadzone — niby każdy je zna, każdy robi, ale… nie każdy potrafi przyrządzić je naprawdę dobrze. Czasem białko zostaje niedosmażone, czasem żółtko się zetnie, a jeszcze kiedy indziej wszystko przywiera do patelni i kończy się kulinarną frustracją. A przecież to jedno z najprostszych i najsmaczniejszych dań, jakie można przygotować w kilka minut.
Składniki:
- jajka,
- masło lub olej,
- odrobina wody,
- sól.
Sposób przygotowania:
- Na patelni rozpuszczam masło lub rozgrzewam odrobinę oleju.
- Wbijam jajka, starając się nie uszkodzić żółtek.
- Po chwili, gdy białko zaczyna się ścinać, dolewam 1-2 łyżki wody i szybko przykrywam patelnię pokrywką.
- Całość smażę jeszcze przez około 1-2 minuty, aż białko się zetnie, a żółtko będzie miękkie i kremowe.
- Doprawiam solą na końcu.