Dzisiaj w moim dzienniku chcę opowiedzieć o czymś, o czym nigdy nie mówiłam głośno. Wszyscy na studniówkę przyjechali eleganckimi samochodami – jedni limuzynami, inni wypożyczonymi sportowymi autami. A ja? Starym, zardzewiałym busem, który chrzęścił przy każdym nierównym podjeździe. Zamiast wysiąść na wysokich obcasach w towarzystwie wymarzonej randki, pomógł mi jeden jedyny człowiek, który zawsze przy […]