Dziś coraz więcej osób rozumie, iż jest wiele powodów, by kupować ubrania z drugiej ręki. W second-handach można dostać produkty, których nie znajdziemy w sieciówkach. To raj dla osób uwielbiających eksperymentować ze stylem, ale też tych, którzy po prostu chcą zaoszczędzić. Ola Wędzik dzieli się na TikToku swoimi poradami dotyczącymi zakupów odzieży używanej i pokazuje swoje zakupowe perełki. Ostatnio wróciła ze sklepu z dwoma reklamówkami ubrań. Co znalazła?
REKLAMA
Zobacz wideo Marieta Żukowska wspomina czasy, gdy mieszkała w internacie. "Wspominam z bólem serca"
Zakupy za 300 zł z lumpeksu
Wśród jej zdobyczy znalazły się: czekoladowe, piżamowe spodnie w paski, czarne, lniane spodnie skandynawskiej marki Line of Oslo, które wyróżniają się nogawkami wykończonymi piękną falbanką. Dalej zaprezentowała czarną sukienkę marki Arket i dwie jedwabne koszule. Pierwsza z nich jest w modnym masełkowym kolorze, druga ma urocze boho wyszywania.
Kupiła też lnianą kurtkę ze ściągaczem w kolorze khaki, fioletową wieczorową sukienkę z Zary, lniane spodenki z Oysho. Dwie pary jeansów - pierwsze to klasyczny model marki Levis, drugie z & Other Stories. Poza tym w jej koszyku znalazła się jeszcze taliowana, brązowa koszula z wyciętym dekoltem, wiskozowa czarna spódnica, lniana torba w paski i trzy letnie sukienki. W komentarzach zdradziła, iż za wszystko zapłaciła niecałe 300 zł. Zdarza ci się kupować ubrania z drugiej ręki? Zachęcamy do wzięcia udziału w sondzie i komentowania.