W razie wojny Norwegowie mogą zostać zmuszeni do radykalnej zmiany diety. Jak wynika z analizy ekspertów, kraj ma znaczny potencjał żywnościowy oparty głównie na produkcji ryb i uprawach ziemniaków. Podkreślają, iż śledź i ziemniaki mogłyby stanowić podstawę codziennych posiłków w czasie kryzysu. Wskazują też na konieczność ograniczenia importowanych produktów i przestawienia się na lokalne surowce.