
Mizeria to znana surówka, w której główną rolę gra ogórek. Pasuje w zasadzie do każdego dania. Kotlety schabowe i mielone, udka z kurczaka smakują dużo lepiej w towarzystwie chrupiącej i aromatycznej mizerii. Moja znajoma, która pracuje w barze mlecznym, zdradziła mi swój trik na tę smakowitą kompozycję. Warto zwrócić uwagę na cebulę, a mizeria wyjdzie po mistrzowsku.
Moja znajoma, która od lat pracuje na kuchni w barze mlecznym, zdradziła mi swój trik na smaczną mizerię. Powiedziała, iż nie od razu łączy cebulę z plasterkami ogórków. Na początku drobniutko ją kroi, a potem naciera niedużą ilością cukru i soli. Odstawia tak przygotowaną cebulę na mniej więcej 30 minut, aby zmiękła i uwolniła sok. Warzywo odcedza, osusza, a na końcu wrzuca do sałatki i jednocześnie miesza ją z nabiałem.
Dlaczego warto pójść tropem kucharki?
Przekonałam się na własnej skórze, iż mizeria wiele zyskuje dzięki cebuli potraktowanej słodką i słoną przyprawą. Warzywo z natury ostre i wyraziste w smaku traci swój „piekielny” charakter. Namięka i jest łagodniejsze w smaku.
Poza tym już nie czuć w nim żadnej goryczki. Finalnie w misce ląduje chrupiąca, pyszna i niezbyt ostra w smaku sałatka z ogórków.