Zasady zdrowego odżywiania to termin, który niektórym może wydawać się mętny. Podstawą jest komponowanie posiłków tak, by łącznie dostarczyły organizmowi wszystkich niezbędnych składników, od białek, węglowodanów i tłuszczów przez witaminy, składniki mineralne i odżywcze po błonnik pokarmowy. Drugim elementem jest sięganie po warzywa i owoce, które powinny być częścią układanki każdego z posiłków. Trzecim puzzlem jest ograniczanie cukru, słodyczy i dużych ilości tłuszczu, szczególnie trans. Znaczenie ma jednak również to, co z czym jemy.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy jedzenie ziemniaków i pieczywa tuczy? Michał Wrzosek rozwiewa wątpliwości [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Jakich produktów nie wolno łączyć, jeżeli chce się schudnąć? Sprawdź, co dodajesz do sałatki
Do niekorzystnych połączeń, które mogą rujnować choćby najlepiej skomponowaną dietę, a przy tym zepsuć wysiłki związane z odchudzaniem, należy m.in. miks warzyw i tłuszczu. A konkretnie dotyczy to tłustego sosu, którym wzbogacamy danie w niepotrzebne kalorie. Chodzi tu przede wszystkim o majonez. Niektóre z nich, poza dodatkowymi kaloriami, mogą też zawierać tłuszcze trans (w składzie obecne jako "utwardzone tłuszcze" lub "częściowo utwardzone tłuszcze") i cukier. Majonez w sałatce lepiej zastąpić jogurtem naturalnym albo greckim. Zamiast oleju rzepakowego warto dodać odrobinę oleju lnianego, bogatego w kwasy omega-3.
Problemem są też ziemniaki w połączeniu z tłuszczem. Warzywo jest tu niewinne. Samo w sobie ma kilka kalorii, jest też niesłusznie demonizowane. Gorzej, gdy na talerzu pojawiają się w duecie z tłustym sosem, w tym na bazie śmietany, masłem, oblane tłuszczem ze skwarkami albo cebulką. Dlaczego? To sprawia, iż danie staje się ciężkostrawne i może prowadzić do wzdęć, zgagi i niestrawności. Do tego jest wysokokaloryczne. Sama porcja tłuczonych ziemniaków o wadze 180 g dostarcza ok. 70 kcal. Dorzucenie do nich płaskiej łyżeczki (5 g) masła doda w bonusie aż 37 kcal. Sos śmietanowo-grzybowy w 100 g ma z kolei ok. 75-80 kcal (liczba zależy od sposobu przygotowania).
Jak zrobić smaczne ziemniaki do obiadu?Obiad. Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
Dietetyczka mgr inż. Maria Brzegowy na łamach Doz.pl podkreśla też, iż nie do końca dobrym pomysłem jest łączenie ze sobą kilku składników, z których każdy posiada wysoki indeks glikemiczny. Dlaczego? Po ich spożyciu poziom cukru we krwi gwałtownie wzrasta, co z kolei powoduje wyrzut insuliny. Po takim skoku gwałtownie nadchodzi spadek poziomu cukru, a to prowadzi do powrotu uczucia głodu i chęci na jedzenie, mogą też pojawić się senność i zmęczenie. Wśród składników o wysokim IG można znaleźć nie tylko wysokoprzetworzone produkty, bogate w tłuszcze trans i kalorie, ale też białe pieczywo, słodycze, niektóre owoce (np. arbuzy, banany, kiwi, mango), dynię, daktyle, cukier i mąkę pszenną, świeżo gotowane ziemniaki, ryż i gotowaną marchewkę.
Czy można łączyć pomidor z ogórkiem, a schabowy z ziemniakami? Uważaj na co innego
Niekorzystne połączenia mogą nie tylko wpływać na wagę, linię i skuteczność odchudzania, ale także na nasze zdrowie. Nie brakuje tu jednak mitów. Koronnym przykładem może być połączenie pomidora z ogórkiem. To dwa prawdopodobnie najpopularniejsze warzywa w codziennej diecie, na co wpływ ma ich łatwa dostępność, a do tego bardzo często łączone, np. w sałatkach albo na kanapce. Budzi to jednak pewne wątpliwości.
Powód? Zawarta w ogórku askorbinaza wykazuje działanie dezaktywujące witaminę C, w którą bogate są m.in. pomidory. Efekt działania tego enzymu jest krótkotrwały, po spożyciu bowiem rozkłada się w przewodzie pokarmowym. Jak czytamy na ncez.pzh.gov.pl, zaradzić temu można np. dzięki dodaniu do sałatki soku z cytryny, limonki lub octu balsamicznego, które obniżą pH potrawy i sprawią, iż askorbinaza nie będzie miała optymalnego środowiska. Dodatkowo najlepiej jeść potrawy od razu po przygotowaniu.
Odpowiednia ilość i różnorodność warzyw i owoców pozwala łączyć w diecie pomidora z ogórkiem
- podkreśla Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej.
A co ze schabowym i ziemniakami? Często pojawiają się informacje, iż łączenie białka i węglowodanów, szczególnie w takim wydaniu, może być szkodliwe i obciążające dla naszego organizmu. Okazuje się, iż nie ma na to dowodów, również w kwestii wpływu na redukcję masy ciała. - Tradycyjne połączenie kotleta z ziemniakami, czy to schabowego, czy drobiowego, nie powinno wzbudzać niepokoju o jakość trawienia, wchłaniania składników czy wpływu na mikroflorę jelit. Nie ma podstaw naukowych, które by się sprzeciwiały takiemu połączeniu - podkreśla w rozmowie z Haps.pl Milena Nosek, dietetyczka kliniczna. W przypadku kotletów i ziemniaków problemem jest inna kwestia: smażenie na głębokim tłuszczu w panierce, która chłonie go jak gąbka, i dodawanie go do ziemniaków, np. w formie masła albo omasty.







