Siatka lotów po Europie jest bardzo dobrze rozbudowana, z czego turyści chętnie korzystają. Niestety 11 tys. osób, które miały zaplanowane loty z linią lotniczą Finnair, w środę 4 czerwca będą musiały szukać alternatywnych rozwiązań. Problemy będą mieli także Polacy.
Strajk pracowników w Helsinkach. Finnair odwołuje loty
W poniedziałek 2 czerwca linia lotnicza Finnair poinformowała, iż w środę 4 czerwca na lotnisku w Helsinkach dojdzie do kolejnej już fali protestów. Podobnie jak podczas majówki, tym razem także do skutku nie dojdzie ponad 100 lotów.
Z informacji przekazanych przez przewoźnika wynika, iż w środę odwołanych zostanie 110 lotów. Na ich pokładzie miało podróżować w sumie 11 tys. pasażerów. Ci na szczęście nie zostali na lodzie. Finnair umożliwił im zmianę lotu lub ubieganie się o zwrot pieniędzy za pośrednictwem aplikacji, a także infolinii.
Odwołanie tak dużej liczby połączeń jest konieczne, ponieważ strajk przybierze dość nietypową formę. Przedstawiciele kolejnych segmentów obsługi pasażerów, ale i obsługujących przewoźnika, będą wstrzymywać swoją pracę na 4 godziny. Zrobią to jednak w różnych okresach dnia. Stąd konieczność odwołania tak dużej liczby połączeń.
Odwołują loty z Polski. Nie polecimy z Warszawy i Krakowa
Niestety środowe utrudnienia w Helsinkach odczują także polscy pasażerowie. Już teraz wiadomo, iż w środę 4 czerwca samoloty Finnair nie polecą do Helsinek z Warszawy i Krakowa.
Z Lotniska Chopina odwołany został lot zaplanowany na godzinę 8:55. Wiele wskazuje na to, iż pozostałe połączenia odbędą się zgodnie z planem. W przypadku Krakowa anulowany został natomiast start zaplanowany na godzinę 8:55. Nie odbędzie się także lot o 18:55.