Jak sprawić, aby mieszkanie na wynajem wyglądało jak butikowy hotel? Małgorzata Bartnik z pracowni xs studio po raz drugi stanęła przed tym wyzwaniem, projektując 51-metrowe wnętrze na łódzkim osiedlu Botanic Park. Ci sami inwestorzy, którzy wcześniej powierzyli jej pierwsze mieszkanie, wrócili po więcej – czyli znak, iż poprzednia realizacja spełniła oczekiwania.
Punkt wyjścia był ambitny – inwestorzy jako inspirację wskazali sieć luksusowych hoteli Zannier Hotels. Architektka musiała jednak pamiętać o realiach: to miała być inwestycja na wynajem, więc rozwiązania musiały być nie tylko efektowne, ale przede wszystkim trwałe i funkcjonalne.

Szukasz architekta, architekta wnętrz, projektanta wnętrz lub fotografa wnętrz?
Sprawdź naszą wyszukiwarkę! Znajdź specjalistę w swojej okolicy i spełnij marzenia o idealnie zaprojektowanej przestrzeni!
Poznaj szczegółyNatura za oknem i we wnętrzu
Z okna balkonowego roztacza się widok na rozległe tereny zielone – atut, który architektka postanowiła maksymalnie wykorzystać. „W projekcie nie zostały użyte firany, żeby nie zasłaniać pięknych widoków i spotęgować efekt przybliżenia do natury” – wyjaśnia Małgorzata Bartnik.
Paleta kolorów nawiązuje do naturalnych odcieni – ciemne drewno kontrastuje z kolorami suchej trawy i lnu, a całość dopełniają kremowe i ciepłe beżowe akcenty. Mimo zastosowania ciemnego drewna wnętrze pozostało jasne, choć dalekie od sterylnej bieli.

Strefa dzienna bez przepychu
Salon z aneksem kuchennym został podzielony na kilka funkcjonalnych stref. Część wypoczynkowa z sofą i stolikiem kawowym płynnie przechodzi w strefę kuchenno-jadalną ze stołem z ciemnego drewna. Jasny aneks kuchenny z wyspą stanowi funkcjonalne centrum mieszkania.
„Moimi ulubionymi elementami tego projektu jest zdecydowanie cała sypialnia, wyspa kuchenna i oświetlenie nad stołem” – zdradza architektka. To ostatnie rzeczywiście przyciąga wzrok i nadaje jadalni wyjątkowy charakter.

Sypialnia z trzema funkcjami
W sypialni, poza pojemną szafą, znalazły się dwie przemyślane zabudowy meblowe. Pierwsza przy oknie pełni podwójną funkcję – ukrywa niezbyt estetyczny grzejnik i służy jako dodatkowe siedzisko. Druga, po przeciwnej stronie, to funkcjonalna toaletka. Dzięki tym rozwiązaniom sypialnia stała się nie tylko miejscem wypoczynku, ale pełnowartościową prywatną strefą.

Mikrocement jako gwiazda wykończenia
To właśnie mikrocement nadał wnętrzu niepowtarzalny charakter. Pojawił się nie tylko w łazience, gdzie współgra z płytkami drewnopodobnymi i ceramiką w szaro-beżowych odcieniach, ale także w innych częściach mieszkania. Duże lustro w łazience optycznie powiększa niewielką przestrzeń – sprawdzony trik, który zawsze działa.

Kompleksowa obsługa od A do Z
Inwestorzy szczególnie docenili nie tylko spójność projektu i jego atmosferę, ale także kompleksową obsługę. „Klienci docenili spójność całego projektu, kolorystykę i atmosferę wnętrza mieszkania oraz przede wszystkim kompleksową obsługę – od projektu po realizację” – podsumowuje Małgorzata Bartnik. Nadzór autorski i pomoc w zamówieniach to dodatkowe atuty, które sprawiły, iż kooperacja przebiegła bezproblemowo.
51-metrowe mieszkanie na Botanic Park to przykład, jak można pogodzić hotelową elegancję z wymogami najmu. Wnętrze jest na tyle uniwersalne, iż spodoba się różnym najemcom, a jednocześnie ma wystarczająco charakteru, by wyróżnić się na tle standardowych ofert wynajmu. Nic dziwnego, iż inwestorzy wrócili do tej samej architektki po drugi projekt.
Zobacz również:
- Ta kamienica w Krakowie skrywa nowoczesny apartament. Efekt robi wrażenie
- Młodzi rodzice pokazali swój dom pod Skierniewicami. To ich azyl!








