Jadwiga Kowalska siedziała na ławce w przydomowym ogródku domowego domu opieki i łkała. Dziś skończyła osiemdziesiąt lat, a ani syn, ani córka nie zjawiły się z gratulacjami. Jednak sąsiadka z pokoju, Ewelina Szczepanowa, przywitała się z nią, przekazała życzenia i wręczyła mały upominek. Do tego sanitariuszka Marzena podarowała jabłko z okazji urodzin. Pansjonat był przyzwoity, […]