Sytuacja miała miejsce w samolocie rosyjskich linii Aerofłot lecącym z Petersburga do Szarm el-Szejk. Jak informuje portal dailymail.co.uk, jedna z podróżnych zażądała przeniesienia z klasy ekonomicznej do klasy biznes, a kiedy jej wymagania nie zostały spełnione, zaczęła się awanturować. Początkowo stewardesy starały się załagodzić sytuację, jednak gdy im się nie udało, do akcji wkroczyli pozostali pasażerowie. Kobieta została skrępowana i posadzona na miejscu.
REKLAMA
Zobacz wideo Po co komu lotnisko. Start ciężkiego transportowca z trawy
Co grozi za awanturę w samolocie? Musieli interweniować pasażerowie
Kobieta twierdziła, iż potrzebuje większego komfortu w trakcie podróży. Podczas kłótni wykrzyczała, iż "boli ją tyłek i piersi", trzymając się przy tym za klatkę piersiową. - Chcę do klasy biznes - miała wołać, jednak jej żądania nie zostały spełnione. Załoga nie zamierzała ustąpić, przez co sytuacja stawała się coraz mniej przyjemna, a agresja kobiety rosła. Gdy do akcji wkroczyli pozostali pasażerowie, nieznajoma osunęła się na ziemię. - Zostawcie mnie - krzyczała. I tym razem jej prośby zostały zignorowane.
Mimo iż przez cały czas się szamotała, udało się ją obezwładnić, skrępować i siłowo posadzić w fotelu. Po wylądowaniu na egipskim lotnisku została przekazana policji. Jak informuje dailymail.co.uk, do sytuacji doszło w środę, 25 czerwca na pokładzie lotu SU734. Tożsamość i narodowość kobiety nie zostały ujawnione, a sama linia lotnicza nie skomentowała zdarzenia.
Awantura na pokładzie samolotuSamolot. Fot.pexels.com / wanderer
Problematyczni pasażerowie. Takie sytuacje wcale nie są rzadkością
Portal zaznacza, iż to niejedyna podobna sytuacja, która miała miejsce w ostatnim czasie. W zeszłym tygodniu doszło do kłótni na pokładzie samolotu mającego lecieć z Anglii na Ibizę. Ponieważ doszło do dużego opóźnienia, niektórym pasażerom skończyła się cierpliwość. Jeden z mężczyzn krzyczał na stewardesy i rzucał ubraniami. Inni sięgnęli po alkohol, kłócili się, ktoś choćby zwymiotował. Z kolei 16 czerwca podczas lotu krajowego w Anglii jedna z pasażerek "wpadła w szał" po tym, jak miała siedzieć obok "grubej kobiety". Przez całą podróż ciągnęła ją za włosy, krzyczała, a choćby opluła i kopnęła. Obsługa oraz pasażerowie lotu starali się interweniować, jednak bez skutku.
Ta linia lotnicza zapowiedziała wysokie kary. Lepiej się zachowuj
Przy okazji warto wspomnieć, iż niektóre linie postanowiły wytoczyć ciężkie działa w walce z uciążliwymi pasażerami. Zdecydował się na to m.in. Ryanair, który planuje wdrożenie kosztownych kar dla osób zmuszających załogę do międzylądowania z powodu ich skandalicznego zachowania. Więcej przeczytasz o tym tutaj: Od 2,1 tys. zł na pasażera. Takie kary zapowiedział Ryanair. "To niedopuszczalne". Jakie twoim zdaniem powinny być kary dla "niefrasobliwych" podróżnych? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.