Drogi Dzienniku, Znowu siedzę w pustym salonie mojego domu na wsi pod Krakowem, otoczony jedynie szumem drzew i echem dawnych sukcesów. Przez prawie dwie dekady budowałem imperium w branży cyberbezpieczeństwa, zarabiając miliony złotych i zdobywając szacunek w polskiej Dolinie Technologicznej. Mimo to wciąż czułem pustkę, której nie wypełnił ani najdroższy wino, ani najcennie, ani obrazy […]