15 listopada 2025 Mój żołądek warczał jak głodny wilk na lodowatej ulicy, a ręce drżące zamrażały się niczym lodowe szpilki. Szłam brzegiem brukowanej alei w Warszawie, przyglądając się wystawom eleganckich restauracji, których okna rozświetlały się ciepłym światłem i wydobywały aromaty świeżo przygotowanych potraw, które boleły bardziej niż mróz. Nie miałam przy sobie ani jednej złotówki. NIKT […]