Burmistrz Gondek chce białych kapeluszy dla przywódców G7 w Albercie

bejsment.com 4 godzin temu

Choć światowi liderzy niedługo zawitają do Kananaskis w Albercie na tegoroczny szczyt G7, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż słynna calgaryjska ceremonia wręczania białych kowbojskich kapeluszy nie odbędzie się.

Zarówno biuro burmistrz Calgary Jyoti Gondek, jak i przedstawiciele Tourism Calgary potwierdzili, iż ze względu na kwestie bezpieczeństwa oraz złożony charakter wydarzenia, w tej chwili nie przewiduje się zorganizowania tej tradycyjnej uroczystości.
„Na ten moment nie mamy planów, by nasz zespół przeprowadził ceremonię białych kapeluszy podczas szczytu G7” – poinformował w oświadczeniu Lorèn Lailey z Tourism Calgary.

Mimo to burmistrz Gondek przez cały czas liczy, iż uda się wręczyć przywódcom białe kapelusze. Jak przekazała Sophie Stone, asystentka ds. komunikacji w biurze burmistrza, prowadzony jest kontakt z organizatorami szczytu w tej sprawie, ale na razie nie otrzymano odpowiedzi. Nie wiadomo też, czy burmistrz osobiście uczestniczyłaby w ceremonii, gdyby do niej doszło.

Ostatni raz, gdy region Calgary gościł światowych liderów podczas szczytu G8 w 2002 roku, ówczesny burmistrz Dave Bronconnier wraz z urzędnikami wręczał przywódcom białe kowbojskie kapelusze marki Smithbilt na płycie lotniska. Symbol ten od dekad uznawany jest za znak gościnności miasta.

Wówczas niektórzy przyjęli ten gest z entuzjazmem – jak prezydent USA George W. Bush, który z uśmiechem włożył kapelusz i wykrzyknął „Yeah!”. Inni, jak Tony Blair czy Jacques Chirac, nie zdecydowali się go założyć, przekazując kapelusze swoim doradcom.

Tradycja ta sięga lat 40. XX wieku, a została spopularyzowana w latach 50. przez burmistrza Dona MacKaya. Białe kapelusze otrzymali od tamtej pory m.in. papież Jan Paweł II, Oprah Winfrey czy Bob Dylan.

Tegoroczny szczyt G7 zaplanowano na 15–17 czerwca. Według służb bezpieczeństwa będzie to największe przedsięwzięcie w historii Kanady w zakresie ochrony wydarzenia. Tysiące delegatów, dziennikarzy i funkcjonariuszy pojawi się nie tylko w Kananaskis, ale i w całym regionie Calgary.

Szczególnym wyzwaniem dla służb mają być zagrożenia związane z dronami – dlatego w Kananaskis zostanie rozlokowany specjalny zespół do ich neutralizacji, choć szczegóły jego działania pozostają tajne.

Gary Mar, były minister rządu Alberty, który uczestniczył w ceremonii w 2002 roku, wspominał, iż ówczesny premier Japonii Junichiro Koizumi był zachwycony niebem nad Alberty i z uśmiechem założył kapelusz.
„Powiedział: ‘piękne miejsce’ i był wyraźnie zadowolony. Prezydent Bush również ucieszył się z kapelusza – dobrze wiedział, jak go nosić” – mówił Mar.

Mar zaznaczył jednak, iż choćby jeżeli ceremonia się nie odbędzie, Calgary i tak znajdzie inne sposoby, by serdecznie powitać światowych liderów.
„To piękna tradycja, ale nie konieczność. Na pewno znajdą się inne przejawy gościnności” – dodał.

W spotkaniu G7 udział wezmą przywódcy USA, Francji, Niemiec, Japonii, Wielkiej Brytanii, Włoch i Kanady, a także przedstawiciele Unii Europejskiej.

Idź do oryginalnego materiału