"Być w Maroku i nie pójść do hammamu to - jak mówią - być w Rzymie i nie zobaczyć papieża"

weekend.gazeta.pl 20 godzin temu
Zdjęcie: Spośród wszystkich krajów Maghrebu tradycja hammamu jest najbardziej popularna właśnie w Maroku (Fot. Muratart/Shutterstock)


"Dziś Marokanki swobodnie poruszają się po mieście, wiele z nich pracuje zawodowo, bywają w kawiarniach, spotykają się w kinie. Większość ma także w domach prywatne łazienki. Ale rytuał hammamu pozostał jedną z ich ulubionych przyjemności". Publikujemy fragment książki Beaty Lewandowskiej-Kaftan "Marrakesz. Miasto świętych i gwiazd".
Idź do oryginalnego materiału