Coś strzeliło

uwielbiampandy.blogspot.com 19 godzin temu
Wieczorem miałem ładny trening pull, ale w ostatnim ćwiczeniu coś mi delikatnie strzeliło w plecach i chyba je sobie delikatnie nadwyrężyłem. Idealnie o północy! Powodów do obaw raczej nie mam, aczkolwiek dzisiaj sobie odpuszczę trening i pozwolę mięśniom na lepszą regenerację. Nic się przecież strasznego nie stanie jeżeli nie zjawię się jednego dnia na siłowni. Zdrowie jest równie ważne. A i przynajmniej łapka ładnie siedzi.
Trochę się teraz kuruję, leżę w łóżku, albo siedzę tak, żeby było plecom wygodnie. Myślę, iż zaraz udam się na krótki spacer po parku, żeby się zbytnio nie lenić.
Idź do oryginalnego materiału