Czy mogę u Ciebie przezimować? Rachunki za gaz są wysokie, a nie mam siły rąbać drewna.

twojacena.pl 15 godzin temu

**Dziennik osobisty**

Czy mogłabym spędzić z tobą zimę? Rachunki za gaz są tak wysokie, a ja nie mam już siły rąbać drewna.

Moja córka przyjechała na weekend, żeby zrobić dla mnie zakupy, i wtedy zapytałam: Czy mogłabym zimować u ciebie? Za ogrzewanie płaci się krocie, a ja nie daję rady przygotować opału. Ale ona tylko westchnęła: Mamo, przecież mieszkam w bloku! Jak będę miała dom, wtedy cię zabiorę.

Nie życzę nikomu takiej starości.

Muszę się z wami podzielić swoim bólem. Owdowiałam bardzo młodo, miałam zaledwie 26 lat. Mąż zostawił mnie z dwójką małych dzieci syn miał trzy lata, a córka była niemowlęciem. Całe życie im poświęciłam. Trzeba było je ubierać, karmić, wychowywać. Nie miałam wyboru musiałam dać radę.

Pracowałam na pełny etat, a po pracy zajmowałam się domem i ogródkiem. Mieszkałam na wsi, ale pieniędzy starczało ledwie na życie. Samodzielnie kosiłam trawę i rąbałam drewno na opał. Co innego mogłam zrobić, bez męża?

Dzieci wyrosły i wyjechały do miasta.

Kiedy byłam jeszcze sprawna, trzymałam małe gospodarstwo. Gdy przyjeżdżały wnuki, jadły świeże warzywa i piły mleko prosto od krowy. Oszczędzałam choćby z emerytury, żeby wspomóc dzieci.

Ale teraz, na starość, nie mam już sił, ledwo chodzę. Zima zawsze była najgorsza.

Córka przyjechała w końcu z zakupami, więc odważyłam się zapytać: Czy mogłabym spędzić zimę u ciebie? Rachunki za gaz są ogromne, a ja nie dam rady rąbać drewna.

A ona na to: Gdzie, mamo? W kawalerce? Jak będę miała dom, to cię zabiorę.

Gdy przestałam chodzić, sąsiedzi zadzwonili do syna. Powiedział, iż jest zajęty, iż teściowa też choruje i nie ma czasu przyjechać

Poprosiłam sąsiadów, żeby zadzwonili do mojej siostry. Przyjechała natychmiast i zabrała mnie do siebie. Dzięki niej jeszcze żyję.

Minęło już parę miesięcy, a moje dzieci choćby się nie odezwały.

Kiedy byłam młodsza i zdrowa, potrzebowali mnie. Teraz zapomnieli, iż mają matkę.

Nie życzę tego nikomu. Gdzie popełniłam błąd? Kiedy moi dzieci stali się tak obojętni?

Proszę was wszystkich, którzy to czytacie: szanujcie swoich rodziców. Nikt na świecie nie pokocha was tak bezinteresownie i szczerze jak oni.

Idź do oryginalnego materiału