'Dear Mr. Gibson' / Legion

publixo.com 3 godzin temu

Polska aktorka Katarzyna Smutniak ma zagrać w drugiej `Pasji` Mela Gibsona. Gruchnęła wiadomość w zagranicznych mediach, a ponieważ produkcja jest głośna to zaroiło się od komentarzy. Zasadniczo entuzjastycznych. Ale nie u nasz. U nasz - nie. Wielu obateli jest zbulwersowanych, ponieważ Smutniak onegdaj zamieściła w sieci zdjęcie z wyrazem poparcia dla Strajku Kobiet. Święty człowiek robi święty film! W żadnym Smutniak razie nie nadaje się na Maryję - Królową Wszechświata. Cóż, nie po drodze mi z katonami i owcami, ale tym razem się przychylę - też mam swoje typy. Święty film to powinni grać sami święci!

Maryję powinna zagrać Martusia. To by było piękne. Józefa - Teplecki. Po prostu lepszego Józefa nie widzę. Zbawiciela - wiadomo. W Hollywood mają świetnych specjalistów od wizerunku, to by się trochę pomalowało, przypudrowało, wycięło to i owo, jakieś szczudełka i poszło! Zbawiciel wypisz - wymaluj. W razie czego dublerem mógłby być Zero. Też świetny z niego Jezus. Widzę oczami wyobraźni - to byłoby arcydzieło. Wyobraź sobie scenkę:

Józef (Teplecki) w fartuchu na szelkach hebluje dechy ręcznym heblem pod gruszą. Słodki sok kapie ze zwisających, przejrzałych owoców, osy latają i brzeczą, siadają na twarzy, a Józef hebluje. Nie boi się os, bo on święty. Nieopodal w cieniu gruszy leży pośród polnych kwiatuszków Maryja (Martusia). Patrzy w niebo rozmarzona. Pięknie. Ale traz zaczyna się akcja. Maryja biegnie do szopy. Tam kury, kaczki i osiołek. Potem jest już brzemienna i się toczy... Wszystko w tej szopie, tylko, iż jest ciemno i niczego nie widać. Dopiero, kiedy pokaże się gwiazda na niebie to robi się jasno jak w dzień. Trzech króli idzie przez łąki i pola. To mógłby być Glinka, Mabena i w podwójnej roli Teplecki (wystarczy koronę na łeb włożyć i nikt się nie pozna). Każdy z nich wyposażony w potężny kostur wędruje za gwiazdą. Idą osobno i zejdą się pod szopą. Dalej to już na kolanach.

Jest piękna scena jak sypią kwiaty i liście palmowe Zbawicielowi. Tylko jakby niewypada, iż on tak na osiołku. Ale jeżeli już, to niechby Mariusz zagrał tego osiołka. W końcu ćwiczy tyle lat już. Potem można dać scenę z dzbanami. Ludzie chcą się weselić, bawić, a dzbany puste. Nagle wchodzi Zbawiciel i dzbany robią się pełne. Wszyscy z nich piją, a dna nie widać. Leżą napojeni i szczęśliwi.

Zrobiłbym też dubla z pierwszej` Pasji` z obsadą jak należy. Tutaj Józef już nie występuje, ale Teplecki jest jak wyjęty żywcem z `Pasji`, więc powinien zagrać i tutaj. Najlepiej Tyberiusza. Schyłkowy Tyberiusz - wiadomo. Do roli Judasza najlepiej pasuje Jacek Putana. Ma duże doświadczenie w tego rodzaju rolach i pasuje, bo rudy, nie? Jak Judasz po polsku to tylko rudy, a ja chcialbym, żeby było po polsku. I dlatego też w tej części Pasji, Maryją niech będzie.. . jest taka kobieta z naturalnymi skłonnościami do przetłuszczajacych się włosów i jedzenia, lubiąca stać przy maszynach losujących. Należałoby oddać prawdę, iż Maryja po tych trzydziestu paru latach nieco się posunęła. A, Martusia, jeśliby bardzo chciała zagrać to mogłaby tę kobietę kamienowaną. Na Piłata to niejeden byłby chętny, ale myślę, iż najlepszy byłby Batyr.
Zagra to klasą I teraz tak: chodzi o rolę główną. Ja, bym nie kombinował, ale jest pewien problem. Mały problem. Trzeba by najpierw dać bohatera na rozciąganie linami, bo jest trochę za krótki. Żeby chociaż na krzyżu wyglądał jak człowiek.

W polskiej `Pasji` znalazłaby się rola i dla mnie. Mógłbym zagrać w podwójnej roli. Pierwsza to Barabasz. Motłoch żydowski zagraliby widzowie TVN. Nie trzeba by placić srebrników, bo i tak wiadomo, iż każdy by głosował za Barabaszem. Potem wskakuję w rzymski mundurek i poję ukrzyżowanego Zbawcę octem. Nie musi być ocet. Jak już, to w tym przypadku wolałbym szczynami poić, ale nie wiem co publiczność na to?

Jeśli podobają ci się moje konstrukty daj suba!
Idź do oryginalnego materiału