"Diuna" powstawała także w Europie. Mało kto wie, iż nie była to tylko pustynia

gazeta.pl 5 dni temu
Gdzie kręcono drugą część "Diuny"? Wbrew pozorom nie tylko na egzotycznych pustyniach. W filmie znajdziemy również miejsca w Europie, a choćby zaskakująco blisko Polski. Te lokalizacje przyciągają nie tylko filmowców, ale także turystów spragnionych niecodziennych kadrów.
Turystyka filmowa to coraz popularniejszy trend. Fani chętnie udają się do miejsc, w których powstawały największe hity kinowe i telewizyjne. W Polsce za topowe i jednocześnie wyjątkowo urokliwe miasteczko można uznać Sandomierz, który sławę zyskał dzięki serialowi "Ojciec Mateusz". Podobna sceneria, którą rozpozna większość miłośników "Rancza" to wieś Jeruzal, która w serialu nosiła nazwę Wilkowyje. Za inny przykład może posłużyć Wielka Brytania, która słynie z "Harry’ego Pottera" czy liczne włoskie miasta, które były tłem topowych komedii romantycznych. Dziś pod lupę bierzemy jednak kadry "Diuny", a dokładniej drugiej części hitu science-fiction w reżyserii Denisa Villeneuve'a.


REKLAMA


Zobacz wideo "Diuna: Część druga". Zwiastun wyczekiwanego filmu na podstawie książki Franka Herberta


Gdzie kręcono drugą część "Diuny"? Te lokalizacje zapierają dech w piersiach
Pierwszym miejscem o którym warto wspomnieć, jest Jordania, gdzie kręcono już pierwszą część filmu. Denis Villeneuve i jego zespół znaleźli tam nowe lokacje, np. wąwóz Al-Siq w pobliżu przejścia granicznego Wadi Araba. Widzowie mogli podziwiać na ekranie także kadry uchwycone w dolinie Wadi Rum, która słynie z surowych skał z piaskowca i granitu.


Kolejną ciekawą i jednocześnie nieoczywistą lokalizacją są Zjednoczone Emiraty Arabskie. Obsada i cała ekipa działa science-fiction spędziła pięć dni na pustyni w Abu Zabi. To jednak nie wystarczyło i plan zdjęciowy ponownie rozbił obóz w tym miejscu na kolejne cztery tygodnie. W tym czasie ujęcia kręcono wśród rozległych wydm Liwy. Co interesujące realizowane są tam także wyścigi i aukcje wielbłądów, wyścigi koni, festiwal daktyli, a to wszystko na pustynnym tle, wśród wymagającego klimatu.


W tych miejscach kręcono ujęcia do "Diuny". Nie tylko pustynia była tłem
Okazuje się, iż twórców urzekły nie tylko plenery na Bliskim Wschodzie. Parę scen powstawało również w Europie. Na próżno szukać w filmie topowych, zatłoczonych i turystycznych miejsc. Reżyser czujnym okiem dobierał każdy szczegół, a jednym z nich były klimatyczne Włochy. W "Diunie" można dostrzec prawdziwą perełkę Starego Kontynentu jaką jest grobowiec rodziny Briona w Altivole na północy Italii. Co interesujące właściciele posesji wcześniej wielokrotnie odmawiali nagrywania czy fotografowana tego miejsca, jednak ekranizacja dzieła Franka Herberta, bardzo przypadła im do gustu, co gwałtownie wpłynęło na wydanie odpowiedniej zgody.
Na ekranie niestety nie pojawiły się kadry z Polski, jednak kilka z nich uchwycono na Węgrzech. Zendaya i pozostali aktorzy gościli też w Budapeszcie, choć nie widać tego na ekranie. Kilka scen bitew w obu częściach "Diuny" kręcono w pomieszczeniach Origo Studios, a nie jak sądzi wiele fanów w plenerze czy w środku miasta.
Idź do oryginalnego materiału