Dlaczego Francuzi mają najlepsze życie intymne? Seksuolog z Paryża wyjaśnia

kobieta.gazeta.pl 9 godzin temu
Marie Morice, seksuolożka z Paryża, opublikowała felieton na łamach "The Telegraph", w którym wyjaśnia, dlaczego Francuzi mają najlepsze życie intymne. Według niej dużą zasługę ma w tym wyzbycie się pruderii i tabu związanego z życiem miłosnym w ogólnokrajowej debacie.
Chichot, rumieniec, zerwanie rozmowy, to reakcje powszechne w wielu kulturach, gdy w rozmowie pojawiają się tematy związane z bliskością, cielesnością i intymnością. Marie Morice wyjaśniła w swoim felietonie, iż we Francji mówienie o swoich fantazjach czy rozmowy na temat tego, co dzieje się w sypialni, pojawiają się w codziennych rozmowach. Nie jest to postrzegane jako sprośne czy nie na miejscu. Ludzie są bardziej otwarci.


REKLAMA


Zobacz wideo Marieta Żukowska wspomina czasy, gdy mieszkała w internacie. "Wspominam z bólem serca"


"Francuzi niekoniecznie miewają więcej romansów"
Rozprawiła się też z mitem, iż Francuzi są niewierni "Z mojego doświadczenia wynika, iż ??Francuzi niekoniecznie miewają więcej romansów. Jest mniej paniki moralnej i więcej akceptacji dla faktu, iż erotyzm i zaangażowanie mogą być złożone, zwłaszcza na przestrzeni dekad w relacji. Pożądanie w związkach może przypływać i odpływać" - tłumaczyła.


W dalszej części artykułu wyjaśniła, iż we Francji przyjemność nie jest postrzegana jako luksus, ale jako siła życiowa. "Coś dla wszystkich na każdym etapie życia, a nie tylko dla młodych i pięknych" - dodała. Zauważyła, iż w wielu kulturach, gdy mówi się o odnoszących sukcesy celebrytkach czy idolkach, zwykle wyobraźnia podpowiada młode kobiety.
"W kulturze francuskiej jest wiele gwiazd w średnim wieku, które emanują seksem, otwarcie o nim mówią i grają postacie, które czerpią z niego przyjemność" - zaznaczyła. Jako przykład podała chociażby 62-letnią Philippine Leroy-Beaulieu, która wcieliła się w rolę Sylvie w "Emily w Paryżu".
Francuzki doceniają wolność wieku średniego. Doceniają też czas, gdy dzieci są już starsze, wyfruwają z gniazda i one mogą odkryć siebie na nowo. "Odkrycie siebie jako istoty seksualnej jest niezbędne, aby utrzymać ogień w długotrwałych związkach, a zaczyna się od tego, by nie skreślać siebie z powodu osiągnięcia pewnego wieku" - stwierdziła.


"Pożądanie nie jest wstydliwe"
Dodała, iż oczywiście wiele stereotypów na temat Francuzek jest prawdziwych i niekoniecznie godnych naśladowania. Wśród nich wymieniła m.in.: trzymanie się restrykcyjnej diety, unikanie tematu menopauzy, poddawanie się presji. Natomiast powinnyśmy brać z nich przykład w kwestii budowania poczucia własnej wartości i świadomości, iż jesteśmy równie godne przyjemności jak mężczyźni.
"Może to zabrzmieć banalnie, ale noszenie pięknej bielizny pod codziennymi ubraniami, poświęcenie chwili na spryskanie się perfumami lub zapalenie świecy może być silnym przypomnieniem, iż zasługujesz na przyjemność" - zaproponowała. Na koniec zaznaczyła:"Pożądanie nie jest wstydliwe, jest ludzkie – a my, Francuzi, wiemy, iż im więcej o nim mówimy, tym bardziej je wzmacniamy".
Idź do oryginalnego materiału