Castellfollit de la Roca zajmuje powierzchnię niespełna jednego kilometra kwadratowego, ale kryje w sobie więcej uroku niż niejeden popularny kurort. To miejsce, gdzie historia spotyka się z dziką przyrodą, a każdy krok wzdłuż klifowej krawędzi przypomina, jak niezwykłe potrafią być dzieła natury i człowieka. Spacerując krętymi uliczkami, łatwo zapomnieć o całym świecie. Wystarczy tylko chwila, by zakochać się w tym wulkanicznym zakątku Katalonii.
REKLAMA
Zobacz wideo Nie chcesz być oszukany przez biuro podróży? Koniecznie sprawdź tę jedną rzecz, zanim kupisz wycieczkę
Katalonia: Castellfollit de la Roca. Tu znajdziesz domy na krawędzi skały i średniowieczne zaułki
Castellfollit de la Roca położone jest zaledwie 60 kilometrów od lotniska Barcelona-Girona. Miasteczko, które nie przekracza powierzchni jednego kilometra kwadratowego, rozciąga się wzdłuż wąskiego, bazaltowego klifu - pozostałości po erupcjach sprzed tysięcy lat. Już sam widok domów balansujących nad przepaścią robi piorunujące wrażenie. Dopełniają go wąskie, kręte uliczki, zbudowane z wulkanicznego kamienia i średniowieczna starówka z placem widokowym Josep Pla oraz XIII-wiecznym kościołem Sant Salvador. w tej chwili świątynia pełni funkcję centrum kulturalnego - można tu obejrzeć wystawy, a z wieży dawnej dzwonnicy podziwiać panoramę doliny. Niewielki skwerek przy urwisku to obowiązkowy punkt każdego spaceru. Na turystów czeka też niespodzianka - parking tuż przy rzece, z którego widać miasteczko od dołu. Wrażenie? Jakby czas się zatrzymał, a domy trwały w wiecznym balansie między niebem a ziemią.
Castellfollit de la Roca to jedno z najbardziej malowniczych miasteczek w Katalonii. Położone między rzekami Fluvià i Toronell, rozciąga się na wąskim, bazaltowym klifie, z którego wyrastają kamienne domy i dawny kościół. Z czasem stały się one charakterystycznym elementem regionalnego krajobrazu, chętnie uwiecznianym na zdjęciach i obrazach
- czytamy na stronie spain.info.
Hiszpania: miasta, które robią wrażenie. Dwa nietypowe muzea i wulkaniczna przyroda
Castellfollit de la Roca to nie tylko spektakularne widoki, ale też nietuzinkowe atrakcje, które potrafią zaskoczyć choćby najbardziej obeznanych podróżników. Jedną z nich jest niewielkie, ale niezwykle interesujące Muzeum Wędlin (Museu de l’Embotit). Ekspozycja pokazuje, jak kiedyś przetwarzano mięso w domowych warunkach - z wykorzystaniem prostych, ale pomysłowych narzędzi. Przy okazji można skosztować lokalnych specjałów, których receptury przekazywane są z pokolenia na pokolenie.
Jeszcze większym zaskoczeniem jest Muzeum Wojny w Wietnamie - jedyne takie miejsce w całej Europie. To prywatna kolekcja Martíego De Miquelsa, który przez lata gromadził eksponaty związane z tym konfliktem. Wśród setek przedmiotów znajdziemy mundury, uzbrojenie, dokumenty, plakaty propagandowe, a choćby fragmenty wraku amerykańskiego samolotu. Dla fanów historii to prawdziwa gratka - zupełnie nieoczekiwana w tak niewielkim miasteczku.Zobacz też: Nie Grecja i nie Włochy. Ten kraj zawalczy o wakacyjną palmę pierwszeństwa w 2025 roku
Okolica Castellfollit de la Roca to prawdziwy raj dla miłośników aktywnego wypoczynku i kontaktu z naturą. Miasteczko leży na obrzeżach Parku Strefy Wulkanicznej La Garrotxa - chronionego obszaru, obejmującego ponad 40 wygasłych wulkanów, dziesiątki lawowych strumieni i gęste lasy bukowe, dębowe i sosnowe. Znajdziemy tu dobrze oznaczone szlaki piesze, trasy rowerowe i konne, a także punkty widokowe, z których można podziwiać malownicze doliny i skalne formacje. Popularnością cieszą się loty balonem, pozwalające spojrzeć na ten niezwykły krajobraz z zupełnie innej perspektywy.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
