Lista ulubionych kierunków na wakacje Polaków pozostaje od kilku lat niezmienna. Grecja zajmuje tam bardzo wysokie miejsce. Nasi turyści najczęściej wybierają tam all inclusive na Rodos i Krecie, ale i mniej popularne wyspy nie są im obce. Niestety z powodu fali upałów przechodzących przez kraj, ich urlop mogą przerwać niebezpieczne pożary.
Dwa apele polskiej ambasady w Grecji. Turyści muszą być gotowi na ewakuację
Pożary w Grecji niestety nie są żadną nowością. Każdego roku strażacy walczą tam z tym niebezpiecznym żywiołem. Najczęściej nie zbliża się on w pobliże hoteli, jednak czasami zagrożenie dotyczy także regionów turystycznych.
Polska ambasada w Grecji w piątek 27 czerwca o godzinie 9:02 rano ostrzegła turystów wypoczywających w tym kraju. W kilku regionach wprowadzono tam bowiem bardzo wysoką czwartą kategorię zagrożenia pożarowego. Na baczności muszą mieć się zwłaszcza osoby wypoczywające w Attyce, Lakonii, a także na wyspach Evia, Lesbos, Chios, Samos i Ikaria.
To jednak nie był koniec. O godzinie 14:19 ambasada wydała kolejny komunikat. Tym razem apelowała, aby turyści nie lekceważyli sytuacji, a także mieli przy sobie dokumenty. Wszystko na wypadek, gdyby konieczna była ich ewakuacja z zagrożonych terenów.
"Ryzyko wystąpienia pożarów jest podwyższone. Przestrzegaj zaleceń greckich służb, w tym ewentualnych procedur ewakuacyjnych, miej przy sobie swoje dokumenty, aby w razie potrzeby móc gwałtownie opuścić niebezpieczne miejsce" – zaapelowała polska ambasada.
Pożary w Grecji. Wyspa Chios płonie od prawie tygodnia
O tym, jak dużym zagrożeniem są pożary w Grecji, można przekonać się na przykładzie wyspy Chios. Przez rzucony niedopałek z papierosa od prawie tygodnia szaleje tam jeden z pięciu pożarów. Cztery kolejne mogą być efektem podpalenia. Tylko do czwartku 26 czerwca spaleniu uległo ok. 40 tys. akrów ziemi, w tym lasów, ale i gajów oliwnych. Dym z tego pożaru widoczny był choćby z kosmosu.
Jeżeli więc planujecie wakacje w Grecji, bądźcie ostrożni. Uważajcie na niedopałki papierosów, nie wyrzucajcie także śmieci, a zwłaszcza szklanych butelek gdzie popadnie. Czasami wystarczy bowiem jedna iskra, żeby w suchym otoczeniu doszło do niebezpiecznego pożaru.