Odkąd sięgam pamięcią, moja mama była mistrzynią gotowania. W kuchni potrafiła, jak to mówią, wyczarować coś z niczego. Serwowała nam pyszności zarówno na co dzień, jak i od święta. 26 maja, gdy przypada Dzień Matki, zamierzam zaskoczyć ją pysznym obiadem niczym z najlepszej restauracji.