Éva Henger – od królowej erotyki do gwiazdy włoskiego show-biznesu. Jej historia poruszy was w filmie „Diva Futura”

viva.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Materiały prasowe


Była jedną z najpiękniejszych kobiet włoskiego kina erotycznego lat 90., muzą fotografa, modelką, artystką i osobowością telewizyjną. Éva Henger – kobieta wielu talentów, o zaskakująco wrażliwej duszy i nieprzeciętnej sile przebicia – wraca do świadomości widzów dzięki filmowi „Diva Futura”, który od 23 maja zobaczymy w polskich kinach.

W postać Évy wciela się Tesa Litvan, dając widzom portret romantyczki po przejściach, kobiety, która w świecie męskiej dominacji odnalazła swój głos i godność.

Urodzona w Győr, z artystycznej rodziny – matka baletnica, ojciec dyrektor konserwatorium – Éva od najmłodszych lat chłonęła sztukę. Gdy w wieku 17 lat zdobyła tytuł Miss Węgier, świat mody stanął przed nią otworem. Jednak jej prawdziwa droga rozpoczęła się dopiero we Włoszech.

To tam poznała Riccardo Schicchiego, wizjonera i twórcę agencji Diva Futura, który odkrył w niej potencjał gwiazdy. Najpierw sesje zdjęciowe, potem filmy dla dorosłych – Éva gwałtownie stała się jedną z najpopularniejszych aktorek erotycznych we Włoszech. Jej uroda, charyzma i wrodzona elegancja sprawiły, iż była postrzegana bardziej jako ikona popkultury niż klasyczna gwiazda porno.

Zmysłowa i niezależna

Éva Henger zawsze podkreślała, iż to ona decydowała o własnych granicach. Choć przez kilka lat grała w filmach erotycznych, gwałtownie porzuciła ten świat, stawiając na karierę telewizyjną i filmową. Występowała w popularnych programach, prowadziła show, grała w komediach. Włosi ją pokochali – za autentyczność, dystans i wewnętrzne ciepło.

Po śmierci Riccardo, z którym miała dwoje dzieci, związała się z Massimiliano Carolettim, z którym ma córkę Jennifer. Ich miłość, która przetrwała medialne burze i presję show-biznesu, do dziś inspiruje włoską prasę kolorową.

„Diva Futura” – film o wolności i kobiecej sile

W „Diva Futura” zobaczymy nie tylko Évę, ale i inne kobiety, które tworzyły wyjątkową wspólnotę. Ilona Staller (Cicciolina) – misjonarka miłości i ikona lat 80., Moana Pozzi – intelektualistka w świecie erotyki, i Debora, która przyszła do agencji na chwilę, a została na dziesięć lat, odnajdując tam rodzinę.

To film o kobietach, które miały odwagę żyć po swojemu – niezależnie od ocen, stereotypów i medialnej burzy. Pokazuje, iż siła może iść w parze z delikatnością, a sensualność z godnością.

  • „Diva Futura” w kinach od 23 maja.
  • Więcej na temat filmu: https://divafutura.bestfilm.pl/kup-bilet
Idź do oryginalnego materiału