Rafał Trzaskowski zna Warszawę jak własną kieszeń. W końcu nie tylko rządzi miastem, ale także się tu wychował. Jako prezydent stolicy widzi zarówno jej problemy, jak i dynamiczne zmiany, które zachodzą na oczach mieszkańców. Niedawno opublikował na Instagramie film, w którym zdradził pięć ulubionych miejsc do spędzania wolnego czasu. - Pierwsze trzy was nie zaskoczą - zapowiedział z uśmiechem. Komentarze pod nagraniem pokazują jedno: wielu warszawiaków podziela jego wybory.
REKLAMA
Zobacz wideo Iwona Pavlović o życiu codziennym. "Nie odbiło mi. Nie zachłysnęłam się popularnością"[materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Co naprawdę warto zobaczyć w Warszawie? Prezydent miasta poleca bliskie mu miejsca
W pierwszej trójce ulubionych miejsc Trzaskowskiego nie ma zaskoczenia, ale jest sporo sentymentu. Na szczycie listy znalazł się Las Kabacki, który polityk ma tuż "za oknem". To największy kompleks leśny w granicach miasta, liczący ponad 900 hektarów. Znajdziemy tu nie tylko dzikie ścieżki, ale także dobrze utrzymane trasy rowerowe i edukacyjne. Las jest częścią rezerwatu przyrody, więc można spotkać tu m.in. dzięcioły czarne, sarny i lisy. To jedno z tych miejsc, gdzie betonowa Warszawa nagle się urywa, by ustąpić miejsca dzikiej przyrodzie.
Drugie miejsce to uliczki Saskiej Kępy. - Uwielbiam je od kiedy byłem dzieciakiem - mówi Trzaskowski. To dzielnica, która jakimś cudem nie została zniszczona podczas wojny, dzięki czemu zachowała swój przedwojenny, niemal francuski klimat. Znajdziemy tam perełki modernizmu, wille z lat 20., kultową ulicę Francuską z klimatycznymi kawiarenkami, piekarniami i restauracjami, które w weekendy pękają w szwach. Idealne miejsce na niespieszny spacer, najlepiej z kawą w ręku i bez konkretnego planu.
WarszawaOtwórz galerię
Trzecie miejsce zajął Mariensztat. Pełen uroku placyk i okolice, które przetrwały zawirowania historii i dziś przyciągają kameralnym klimatem. - Wychowywałem się na Nowym Mieście - zdradził prezydent, wyjaśniając swój sentyment do tej części miasta. Mariensztat był pierwszym powojennym osiedlem w Polsce, zbudowanym na gruzach wojennej Warszawy według idei "rekonstrukcji z duszą". Choć dziś niewielki i nieco zapomniany, skrywa spokojne zakątki, schody z widokiem na Wisłę i jedną z najpiękniejszych panoram Starówki.
Jakie są fajne miejsca do zobaczenia w Warszawie? Nowe-stare odkrycia: kopiec i Skra
Na czwartym i piątym miejscu pojawiły się lokalizacje, które łączą współczesny charakter z głębokim historycznym znaczeniem. Jedną z nich jest Kopiec Powstania Warszawskiego, miejsce, które jeszcze do niedawna pozostawało w cieniu, mimo swojej symbolicznej wagi. Dziś, jak zauważa prezydent Trzaskowski, to "nieprawdopodobny, dziki park", pełen zieleni, alejek i powstańczego ducha. Usypany z gruzów zburzonego miasta, stał się żywym pomnikiem pamięci. Po zmroku, gdy podświetla go ciepłe światło, robi naprawdę duże wrażenie i zachęca do chwili refleksji. Można tu dotrzeć pieszo z Dolnego Mokotowa albo przyjechać rowerem i spędzić czas z rodziną na szczycie kopca.
Piąte miejsce to zrewitalizowane otoczenie dawnej Skry, czyli legendarnego kompleksu sportowego, który przez dekady popadał w ruinę. Dziś znów tętni życiem. Został zintegrowany z terenami Pola Mokotowskiego, które przeszły ogromną metamorfozę. W miejscu dawnych betonowych przestrzeni pojawiły się ogrody deszczowe, łąki kwietne, drewniane alejki i miejsca do wypoczynku. - Naprawdę warto. Idealne miejsce, by spędzić tam czas - zachęca Trzaskowski. Pole Mokotowskie, które jeszcze kilka lat temu kojarzyło się głównie z grillami i piwem na trawie, dziś staje się miejskim laboratorium ekologii. To zielona przestrzeń, która pokazuje, iż zmiany mogą być mądre, przemyślane i przyjazne zarówno ludziom, jak i środowisku. Czy uważasz, iż Warszawa zmieniła się na plus w ostatnich latach? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
