Grill na szlaku w Parku Narodowym. Fantazja turystów nie zna granic

polsatnews.pl 2 godzin temu

Sezon urlopowy już się kończy, ale sezon na niemądre zachowania turystów trwa w najlepsze. Na szlaku w Karkonoskim Parku Narodowym przyłapano rodzinę, która urządziła sobie piknik z grillowaniem. W innym miejscu roznegliżowani panowie siedzieli nad przepaścią z butelką w ręku.

Przewodnik sudecki Piotr Jochymek schodził z wyciągu na Kopę w Karpaczu razem z oprowadzaną grupą, kiedy poczuł "syntetyczny, ropopochodny zapach", który docierał ze strony Białego Jaru.

Przewodnik podążył za zapachem, aż natrafił na czteroosobową rodzinę, która urządziła sobie piknik z grillem.

ZOBACZ: TOPR ostrzega przed wyprawami w góry. "Oczekiwanie na pomoc może się wydłużyć"

- Dzieci się bawią w potoku, mama sobie siedzi, coś tam przegląda w telefonie bodajże, a tato po prostu sobie grilluje, ćmika sobie fajeczkę, iż tak powiem, więc kłęby dymu lecą jedne z grilla jednorazowego, jedne z jego ust - mówił Piotr Jochymek.

Gdy zwrócił im uwagę, tłumaczyli, iż przecież nikt im wcześniej nie powiedział, iż nie wolno.

Karkonoski Park Narodowy. Nieodpowiedzialne zachowania turystów

Rodzina urządzająca sobie piknik z grillem w rezerwacie ścisłym to nie jedyny przypadek bezmyślności turystów w tym sezonie urlopowym. Dwaj młodzi mężczyźni pozbyli się górnej garderoby i usiedli nad przepaścią.

- "Nie ma w ogóle ograniczeń, jedno życie, trzeba korzystać" - chyba w ten sposób ludzie do tego podchodzą - zastanawiał się Jochymek. - Przychodzi kolejny sezon, a ta głupota pozostało na wyższym poziomie. Poziom dyscypliny rośnie - mówił.

WIDEO: Grill w Parku Narodowym. Ułańska fantazja turystów w górach

Inni turyści postanowili zorganizować biwak i spędzić noc w Karkonoskim Parku Narodowym. Strażnicy parku musieli również interweniować, kiedy kobieta zostawiła dziewięcioletnie dziecko na szlaku, a sama poszła zdobywać szczyt.

Było też czterech obcokrajowców, którzy kąpali się w Małym Stawie przy schronisku Samotnia. Znalazły się też całe rzesze osób zażywających kąpieli słonecznych na chronionych karkonoskich murawach.

- Kategorycznie i bezwzględnie będziemy podchodzić do tych zachowań. Będziemy nie tylko pouczać, karzemy również mandatami - mówił komendant Straży Karkonoskiego Parku Narodowego Bogumił Kotowski.

WIDEO: Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z Kamem Ghaffarianem. "Coś niezwykłego"
Idź do oryginalnego materiału