Gwiazdor "MjM" chorował na raka. "Nie byłem w stanie sam zawiązać sobie butów"

gazeta.pl 6 godzin temu
Maciej Jachowski, doskonale znany widzom "M jak miłość", jakiś czas temu usłyszał druzgocącą diagnozę. Aktor zachorował na nowotwór gardła. Dziś choroba jest w remisji.
Maciej Jachowski dał się poznać szerszej publiczności dzięki roli Irka w "M jak miłość". Aktor wystąpił także w wielu innych filmach i serialach. Jakiś czas temu był jednak zmuszony zrobić sobie przerwę w karierze. Zdiagnozowano bowiem u niego nowotwór gardła. W jednym z ostatnich wywiadów Jachowski zdradził, iż w tej chwili choroba jest w remisji.


REKLAMA


Zobacz wideo Sarsa o pierwszym objawie choroby. "Przestałam słyszeć starego"


Maciej Jachowski opowiedział o zmaganiach z nowotworem. "Momenty załamania przychodziły"
Maciej Jachowski wyznał, iż w przeszłości nie przywiązywał wagi do badań profilaktycznych. Do lekarza udał się dopiero wtedy, gdy zaczęły mu dokuczać nasilające się bóle głowy. Diagnoza była druzgocąca - nowotwór gardła. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie - aktor przeszedł pilną operację, a następnie chemioterapię i radioterapię.
Na stole operacyjnym wylądowałem 9 lipca, dzień po moich urodzinach. No i od tego momentu ruszyła cała machina. Krótki odpoczynek i regeneracja po operacji, jakieś trzy tygodnie, no i pierwsza chemia, pierwsze naświetlania, pierwsza radioterapia. I tak do końca roku
- wspominał w rozmowie z "Faktem". Gwiazdor "M jak miłość" zdradził, iż pomimo iż znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, potrafił zachować pozytywne myślenie. Bardzo pomogło mu w tym także wsparcie najbliższych. - Ja miałem tę łatwość, bo gdzieś tam w głowie potrafiłem sobie poukładać troszkę może inaczej z racji tego, co robię, czym się zajmuję, więc pewnie ta psychika jest trochę mocniejsza (...) Jestem normalnym człowiekiem, więc te momenty załamania przychodziły. Na szczęście mam wspaniałą rodzinę. Moja żona bardzo mi pomogła i w zasadzie dzięki niej jestem tu, gdzie jestem - wyjawił.


Maciej Jachowski musi regularnie kontrolować zdrowie. Planuje powrót do pracy.
Jachowski nie starał się pudrować rzeczywistości. Przyznał, iż nowotwór uniemożliwia normalne funkcjonowanie i wiele odbiera chorym. - To jest na pewno choroba, która odziera z godności, bo powoduje, iż musimy być zależni od kogoś. Ja nie byłem w stanie sam zawiązać sobie butów. Były dni, gdzie nie miałem siły podnieść się z łóżka, nie miałem siły podnieść ręki, nie mówiąc już o przejściu i jeździe do szpitala na wlewy na chemię. Ja doskonale rozumiem ludzi, którzy mówią, iż ta choroba odziera z godności. No ale cóż, trzeba przez to przejść. Nie ma rady - podsumował. Aktor przekazał też pozytywne wieści. Zdradził, iż nowotwór jest w remisji. Jachowski musi jednak regularnie kontrolować swoje zdrowie. Gwiazdor "M jak miłość" przyznał też, iż nie może doczekać się powrotu do pracy.
Idź do oryginalnego materiału