Lleida, Katalonia, 23–25 maja 2025 r. – Już po raz 44. miasto Lleida zamieni się w kulinarno-kulturalną stolicę ślimaka, goszcząc jedno z najbardziej barwnych i smakowitych wydarzeń w całej Hiszpanii – Aplec del Caragol, czyli Spotkanie ze Ślimakiem. To nie tylko festiwal jedzenia, ale i celebracja lokalnej tożsamości, tradycji i wspólnoty.
Ślimak jako symbol wspólnoty
To, co zaczęło się w 1980 roku jako kameralne spotkanie miłośników ślimaczych potraw, dziś przyciąga ponad 200 000 uczestników z całej Hiszpanii i Europy. W 2025 roku festiwal wraca z nową energią i jeszcze większą liczbą „colles” – kolorowych grup przyjaciół i rodzin, które wspólnie gotują, tańczą i bawią się przez cały weekend.
Na ulicach i w parkach pojawiają się gigantyczne namioty, ślimacze dekoracje, a zapach duszonych, grillowanych i pieczonych ślimaków unosi się w powietrzu. Tradycyjny ślimak „a la llauna”, przyrządzany na metalowej tacy, to prawdziwa gwiazda festiwalu.
Kultura, kuchnia i kataloński koloryt
Festiwal to nie tylko kulinaria. Na scenach w całym mieście realizowane są koncerty, pokazy tańca, parady oraz konkursy na najbardziej oryginalne przebrania i dania ze ślimaków. Uczestnicy mogą brać udział w warsztatach gotowania i degustacjach regionalnych win oraz produktów lokalnych.
W tegorocznej edycji pojawią się także specjalne atrakcje dla dzieci, wystawy fotograficzne o historii festiwalu oraz strefa ekologiczna – poświęcona zrównoważonej hodowli ślimaków i alternatywnym źródłom białka.
Barwy, smaki, wspomnienia
Plakat tegorocznej edycji – przedstawiający ogromnego, kolorowego ślimaka złożonego z setek rąk – doskonale oddaje ducha wydarzenia: wspólnota, różnorodność i euforia życia. Każda ręka to symbol uczestnika, gotowego nie tylko do świętowania, ale też do dzielenia się swoim dziedzictwem i pasją.
Dlaczego warto tam być?
Jeśli szukasz wydarzenia, które łączy tradycję z nowoczesnością, smaki z kulturą, a lokalne zwyczaje z międzynarodowym rozmachem – Aplec del Caragol jest obowiązkowym punktem na mapie kulinarnych festiwali Europy. Ślimak w Katalonii to nie powolność – to smak życia!
