Idyllium w Pienzy – koktajle, kuchnia i magia zachodu słońca

W sercu Toskanii, w niewielkiej Pienzy, znajduje się miejsce, które redefiniuje pojęcie sztuki kulinarnej. Idyllium, bo o tym miejscu mowa, to nie tylko bar, nie tylko restauracja – to przestrzeń, w której łączą się smak, estetyka, tradycja, kreatywność i innowacja. Moje osobiste wrażenia są takie, iż kompozycje kulinarne i koktajle podawane w Idyllium są pieczołowicie dopracowane.

Nie bez znaczenia jest także lokalizacja. Pienza to perła włoskiego renesansu, miasto marzenie papieża Piusa II, które miało być ideałem urbanistycznym i estetycznym. Dziś, setki lat później, to jedno z najbardziej malowniczych miasteczek w całej Toskanii – i piszę to z pełnym przekonaniem.

Pienza wygrała los na loterii, otwiera się na jedną z najpiękniejszych dolin Toskanii, Val d’Orcia – będącą ikoną tego krajobrazu. Idyllium, położone tuż przy miejskich murach, pozwala cieszyć się nie tylko jedzeniem, winem czy drinkami, ale też tą niesamowitą panoramą, notabene wpisaną na listę UNESCO.

A jeżeli istnieje idealny moment, by doświadczyć tego miejsca, to jest nim zachód słońca. Wtedy, przy kieliszku doskonałego wina lub autorskiego koktajlu i pozwolić sobie, by Toskania stała się doświadczeniem wszystkich zmysłów.

Za chwilę opowiem o samym Idyllium i filozofii tego miejsca, ale teraz powiem ci jedno, gdyby istnieć miał dobry powód, by odwiedzić Pienzę – Idyllium mogłoby być nim właśnie.

Siedziba Idyllium to dawna stajnia Palazzo Piccolomini

Przeszłość tego miejsca jest szczególna i ma w sobie ducha renesansowej elegancji – restauracja mieści się w dawnych stajniach Palazzo Piccolomini, jednej z najbardziej prestiżowych rezydencji w Pienzy.

Palazzo Piccolomini, wzniesiony w XV wieku jako rezydencja rodziny papieża Piusa II, to jeden z pierwszych pałaców renesansowych w Europie. Inspiracją do jego budowy była florencka architektura, a jego harmonijne proporcje i elegancja miały symbolizować nową wizję idealnego miasta. Przez wieki był nie tylko domem dla arystokratycznej rodziny, ale także miejscem spotkań dyplomatów, artystów, intelektualistów i europejskiej śmietanki towarzyskiej.

To tutaj odbywały się wystawne bankiety, na których podawano najlepsze wina i potrawy przyrządzone z lokalnych składników. W tych samych murach, gdzie dziś mieści się Idyllium, niegdyś stały karety, przechadzali się dostojni goście, a służba dbała o konie i przygotowania do podróży. Moja wyobraźnia szaleje, gdy pomyślę, jak wyglądały takie wieczory – zapach wina, śmiech arystokratów i szelest sukni damy.

Dziś surowa elegancja kamiennych murów wciąż opowiada historię tego miejsca. Subtelnie dobrane meble, wygodne kanapy, dyskretne oświetlenie i miękkie dźwięki muzyki sprawiają, iż przestrzeń emanuje intymnością i wyrafinowaniem.

Idyllium i sztuka koktajlu

W świecie, gdzie kultura koktajli ewoluuje w coraz bardziej wyszukane formy, Idyllium wyróżnia się podejściem, które nie jest jedynie grą trendów – to prawdziwa filozofia smaku, oparta na harmonii z naturą i głębokim szacunku do tradycji regionu. Koktajle w Idyllium to przemyślane i zarazem eksperymentalne dzieła, które podkreślają charakter Toskanii.

Dlatego karta koktajli w Idyllium to zbiór autorskich kreacji, będących wynikiem pasji, eksperymentów i dogłębnego zrozumienia lokalnych składników. Każdy detal – od doboru szkła, poprzez manualnie przygotowywane infuzje, aż po sposób serwowania – jest dopieszczony do perfekcji. I chyba nie jest to jedynie moja obserwacja, sądząc po zachwytach innych gości.

Chcesz wiedzieć więcej?

Wskazówka I Sprawdź tych fantastycznych 18 punków widokowych w Toskanii.

Hołd dla dzikich ziół z Val d’Orcia

Koktajle w Idyllium są tak wyjątkowe przez ich nierozerwalny związek z krajobrazem Toskanii. Tu nie ma miejsca na gotowe syropy i banalne kompozycje – zamiast tego, każdy smak jest starannie budowany wokół dzikich roślin rosnących w dolinie Val d’Orcia.

Oto sekretne składniki, które sprawiają, iż drink w Idyllium nie jest zwykłym koktajlem – to esencja toskańskiej ziemi zamknięta w szkle:

kocanka włoska (Helichrysum italicum) – nazywana „curry z Val d’Orcia”, wnosi rozgrzewające, lekko pikantne nuty, przywołujące aromat suszonych ziół i letniego powietrza. Jest bazą do niektórych infuzji, jak w przypadku Curry Mule,

ogórecznik (Borago officinalis) – jego świeży, chłodny smak, przypominający ogórka, dodaje koktajlom orzeźwiającego charakteru. To sekretny składnik Idyllic Martini,

jałowiec – nie jest tu tylko dodatkiem do ginu. Jego żywiczne nuty przenoszą nas w głębokie, pachnące lasy wokół Pienzy, gdzie zapach sosny i dzikich ziół unosi się w powietrzu,

lawenda, eukaliptus, bazyliowe olejki – tworzą delikatne, kwiatowe akcenty, dodając koktajlom subtelnej lekkości i zmysłowego aromatu.

Dzięki tym składnikom każdy drink w Idyllium smakuje jak Toskania – ale nie ta znana z pocztówek, ale ta autentyczna, pachnąca ziołami, ciepłym wiatrem i słońcem.

Tworzenie koktajlowego menu w Idyllium przypomina proces komponowania dzieła sztuki, a może to iście czarodziejskie mikstury?

Wiesz co, najlepiej oceń to sam, w Idyllium.

Infuzje, nietypowe składniki i innowacyjne połączenia

Wg definicji, infuzja w drinkach (ang. infusion) to technika polegająca na aromatyzowaniu alkoholu poprzez dodanie do niego składników takich jak: owoce, zioła, przyprawy, kwiaty czy choćby warzywa. Celem infuzji jest nadanie alkoholowi nowych smaków i aromatów, dzięki czemu drink zyskuje głębię i unikalny charakter.

Oto przykłady infuzji, które sprawiają, iż koktajle w Idyllium nie są zwykłymi drinkami – są prawdziwym doświadczeniem smakowym. Gotowy poznać tę magię?

Gin infuzowany ogórecznikiem – stosowany w Idyllic Martini, wnosi zieloną świeżość, delikatnie roślinną, lekko mineralną, przypominającą poranne powietrze nad wzgórzami Val d’Orcia.

Aperol infuzowany kocanką – wykorzystany w Idyllium Spritz, wzbogaca klasyczny aperitif o rozgrzewające, przyprawowe nuty, niczym aromat suszonych ziół unoszący się w upalne, letnie popołudnie.

Bourbon z dymem czereśniowym – używany w Bitter Sweet Symphony, to intensywna, głęboka kompozycja, w której czuć nuty ogniska, palonego drewna i ciepłej wanilii, zamknięte w gładkiej strukturze whiskey.

Wódka z nutą buraka i musztardy – jeden z najbardziej eksperymentalnych składników, który pojawia się w autorskich koktajlach, łącząc ziemisty, lekko słodki aromat buraka z pikantnym akcentem musztardy, tworząc smak, który balansuje na granicy wytrawności i intrygującej głębi.

Właśnie dlatego koktajle w Idyllium nie smakują jak żadne inne.

W Idyllium skosztujesz wyśmienitych trunków z całego świata – od eleganckiego armagnacu i klasycznego cognacu, po wyselekcjonowane bourbon whiskey i szkocką. W karcie znajdziesz również bogaty wybór ginów, rumów, wódek, win, prosecco oraz lokalnych piw, które idealnie dopełniają kulinarne doświadczenie w sercu Val d’Orcia.

To miejsce działa jak swoista enoteka – oferuje szeroki wybór jakościowych win i zachęca do ich degustacji, zresztą w niezwykle przyjemnej atmosferze.

Porozmawiajmy teraz o kuchni w Idyllium

Szefowie kuchni w Idyllium wierzą, iż najlepsze smaki nie potrzebują skomplikowanych technik ani nadmiaru dodatków – wystarczy oddać głos naturze. Właśnie dlatego menu bazuje na produktach sezonowych, lokalnych, nierzadko pochodzących z dzikich zbiorów w Val d’Orcia. To nie znaczy jednak, iż nie są to nowoczesne, przemyślane twisty, które nadają im nową dynamikę.

Opowieść o smakach z Idyllium pragnę zacząć od … chleba.

Jestem ogromną miłośniczką dobrego chleba z prawdziwie chrupiącą skórką. Niestety w Toskanii króluje chleb wypiekany bez soli, który gwałtownie czerstwieje i nie jest moim faworytem. Jednak jest podstawą wielu dań i rzeczywiście w wówczas smakuje lepiej niż samodzielnie. W Idyllium pieczywo wypiekają samodzielnie. Spróbowałam i natychmiast się zakochałam! jeżeli kochasz chleb, sądzę, iż mój zachwyt będzie i tobie bliski. Elastyczny, bardzo smaczny, z cudowną skórką! W zasadzie reszta dań mogłaby dla mnie nie istnieć.

Ale nie to po spędziłam w Idyllium kilka godzin, aby skończyć opowieść na (jednak boskim) chlebie.

Czego próbowałam w Idyllium

Rollè di zucchine

To rodzaj zawijańca – delikatne plastry cukinii są rolowane i nadziewane warzywnym farszem. Samo „rollè” nawiązuje do francuskiego „roulé” – czyli „zrolowany”.

Podane z aksamitnym kremem z pieczonych pomidorków koktajlowych, a także duszonymi warzywami śródziemnomorskimi (bakłażan, cukinia, papryka), danie zyskuje na głębi smaku i kolorze.

Całość dopełnia demi-glace warzywny – intensywny, długo redukowany sos na bazie warzyw, który zwykle pojawia się w kuchni fine dining jako elegancka alternatywa dla mięsnych sosów.

Przyznaję, iż to jedna z moich ulubionych propozycji z menu Idyllium. Mogę je zamawiać w kółko!

Guancia del Nobile

Czysta esencja filozofii slow food – wymaga czasu, cierpliwości i doskonałej techniki, ale nagrodą jest mięso tak delikatne, iż rozpływa się w ustach. Policzki wołowe są wolno gotowane przez 40 godzin w precyzyjnie kontrolowanej temperaturze, dzięki czemu mięso zachowuje soczystość i pełnię smaku.

Podawane są z delikatnie słodko-kwaśnym porem, intensywnym sosem na bazie wina Nobile di Montepulciano i blanszowaną cykorią. Mój mąż wychwalał bardzo!

Faraona tre cotture

Perliczka w trzech odsłonach, to przykład nowoczesnej, kreatywnej kuchni toskańskiej, w której tradycyjne składniki poddawane są wyrafinowanej obróbce. „Tre cotture” (trzy sposoby przygotowania) oznacza, iż każda część perliczki została potraktowana inaczej – w daniu znajdziemy pierś, udko i bonbon.

Pierś przygotowano metodą sous vide, czyli wolnogotowaną próżniowo w niskiej temperaturze, co zapewnia jej soczystość i delikatność. Udko zostało skarmelizowane (laccata) na gorącej płycie z dodatkiem glazury lub sosu, co nadaje mu intensywny smak i chrupiącą skórkę. Bonbon to kulka z mięsa perliczki – zaskakująca zarówno strukturą, jak i głębią smaku.

Całość uzupełnia klasyczne purée ziemniaczane oraz wykwintny sos na bazie czerwonego wina Brunello di Montalcino i demi-glace z perliczki – esencjonalnego sosu mięsnego, gotowanego przez wiele godzin. To danie to hołd dla kuchni fine dining, zakorzenionej głęboko w toskańskiej tradycji.

Reasumujac: niebo w gębie!

Panino Brado

Ręcznie robiona bułka z cielęciną, świeżym pecorino, porem w zalewie słodko-kwaśnej, smażoną cebulą, pancettą oraz majonezem z buraka, wasabi i musztardą, podawana z chipsami ze skórki ziemniaczanej i domowym ketchupem z papryki. Słowem, nowoczesna, włoska reinterpretacja klasycznej kanapki – z dzikim twistem, który łączy toskańską tradycję z elementami kuchni fusion.

Jeśli zechcesz, danie może zostać podane także bez bułki. W obu wersjach smakuje wyśmienicie! Wg właściciela, to bardzo często zmawiane danie przez gości Idyllium.

Dań było więcej, ale nie zdradzę wszystkiego – niech to będzie twoje odkrycie. Menu w Idyllium zmienia się co kilka miesięcy, co sprawia, iż każdy powrót może być nowym doświadczeniem. A Pienza to przecież miejsce, do którego aż chce się wracać.

Desery i kawa

Na temat kawy powiem krótko, pochodzi z palarni Loscuro z Sinalunga, gdzie byłam i którą opisywałam już lata temu na blogu. To wg mnie najlepsza kawa w Toskanii. A zatem zamawiajcie w ciemno!

Co do deserów, próbowałam jak dotąd trzy.

Zabaione

Klasyczny włoski deser, który składa się z zaledwie trzech składników: żółtek jaj, cukru i słodkiego wina, najczęściej Marsali. Całość ubijana jest na parze, aż powstanie puszysty, kremowy mus o złocistym kolorze. W Idyllium podano go w bardziej nowoczesnej wersji – klasyczny krem został połączony z chrupiącą kruszonką, a całość udekorowano jadalnymi kwiatami i owocem (to chyba była brzoskwinia, ale już dokładnie nie pamiętam).

Zdecydowanie polecam, chociaż w obecnym menu go zabrało. Mam nadzieję jednak, iż gwałtownie wróci!

Millefoglie con ricotta di pecora

Millefoglie to klasyczne ciasto francuskie w wersji warstwowej, lekkie i chrupiące, które stanowi bazę. W tym deserze jest podawane z ricottą z mleka owczego, gruszką aromatyzowaną cytryną, kandyzowanymi owocami i skórką pomarańczową.

To eleganci deser, który jednak … nie zdobył mojego podniebienia.

Tortino al cioccolato con sorbetto al fico viola

Tortino al cioccolato to małe, intensywnie czekoladowe ciastko, najczęściej z płynnym wnętrzem. Towarzyszący mu sorbet z fioletowej figi (fico viola) to prawdziwa perełka – figi o ciemnej skórce i głębokim, słodkim miąższu są symbolem południa Toskanii i często rosną dziko w okolicach Pienzy. Sorbet z nich jest lekki, owocowy i orzeźwiający, a jego naturalna słodycz pięknie kontrastuje z intensywnością czekolady.

Kompozycja godna polecenia.

Kto stoi za sukcesem Idyllium

Właścicielem Idyllium jest Leone Pompucci (drugi od lewej), które swoje życie zawodowe spędził w Rzymie, gdzie pracował jako reżyser. Teraz z sukcesem rozwija Idyllium.

Za kuchnię odpowiada Chef, Luigi Perna (na zdjęciu w środku), za drinki, Mattia Pozzi. Dla obu panów należ się ogromne gratulacje!

Czy warto? Cena kontra jakość w Idyllium

Nie da się ukryć – Idyllium nie jest miejscem tanim. Aperol Spritz kosztuje tu 12 EUR, primi zaczynają się od 19 EUR, secondi od 22 EUR, a bardziej wyrafinowane pozycje 26-28 EUR. Warto zadać sobie pytanie: czy cena jest rzeczywiście wysoka, jeżeli weźmiemy pod uwagę jakość?

Ja polecam z pełnym przekonaniem.

Adres: Idyllium – Pienza, via Gozzante 67, menu wraz z cenami sprawdzisz na stronie www.idylliumpienza.it lub na

Wyświetl ten post na Instagramie

Instagramie.

Pienza i Droga Gladiatora

A co po jedzeniu? Zdecydowanie spacer po Pienzy (sprawdź mój przewodnik) lub nieco dłuższy, ku Drodze Gladiatora! To około 1,5 km w jedną stronę.

Szukasz noclegu w Pienzy?

Polecam ci Casa d’Orcia, nowoczesny i bardzo wygodny dom z widokiem na Pienza w otoczeniu wiejskich klimatów Toskanii. Idealne miejsce dla rodzin (także z psem) lub na romantyczny wypad (jest jakuzzi). Wynajmem domu zajmuje się Kasia Mazurek-Pawlak.

Planując swoją podróż

Znajdź hotel lub apartament na wakacje dzięki booking.com.

Pamiętaj, aby zawsze mieć wykupione ubezpieczenie turystyczne. Ja korzystam z najlepszej na rynku porównywarki rankomat.pl.

Bilety lotnicze możesz znaleźć i zarezerwować na booking.com.

jeżeli potrzebujesz samochodu we Włoszech, skorzystaj z najlepszej porównywarki discovercars.com lub rentalcars.com.

Potrzebujesz biletów na prom? Znajdziesz je na Direct Ferries.

Gdy kupujesz coś za pośrednictwem moich linków, zarabiam niewielką kwotę. Ty przez cały czas płacisz tyle samo, ze mną dzieli się sprzedawca. Dziękuję za twoje znaczące wsparcie.

Nie masz teraz czasu w czytanie? Nie ma sprawy! Zapisz sobie poniższe zdjęcia na Pinterest, aby przeczytać później.

Włoska poczta

Dzielę się z Tobą moimi włoskimi podróżami, mając nadzieję, iż cię zainspirują do samodzielnego poznawania jednego z najpiękniejszych państw na świecie.

Dołącz do czytelników mojego newslettera, poste italiane. Dzięki temu nie przeoczysz niczego, co się pojawiło na blogu, a także otrzymasz mnóstwo dodatkowych informacji.

Jeśli potrzebujesz pomocy w znalezieniu praktycznych informacji o Italii, zapraszam Cię do mojej grupy na FB: Moje wielkie włoskie podróże, którą wyróżnił Magazyn Glamour, jako jedna z najciekawszych grup na FB.

Zapraszam cię także na mojego

Wyświetl ten post na Instagramie

Instagrama

La vita è bella! Życie jest piękne!