Kościoły w Polsce nie mają ujednoliconych "cenników" za swoje usługi. Mimo iż oficjalnie wierni powinni płacić tyle, ile uznają ze stosowne, czyli "co łaska", zdarza się, iż niektóre parafie z góry narzucają określone sumy. Zwykle wahają się one w przedziale od tysiąca do choćby trzech tysięcy złotych. Opłaty mają pokryć: udzielenie sakramentu, usługi kościelne i wynagrodzenie dla organisty.
REKLAMA
Zobacz wideo
Ksiądz o wynagrodzeniach duchownych
Ksiądz Daniel Wachowiak z parafii świętego Brata Alberta w Koziegłowach na swoim kanale na platformie YouTube zabrał głos na temat wynagrodzeń duchownych w naszym kraju. Jak podkreślił, bardzo podoba mu się system obowiązujący w kościołach amerykańskich. Tam po nabożeństwach pieniądze są od razu przeliczane, a zarobki duchownych są jawne.
Wachowiak w tym samym filmie nawiązał też do opłat za śluby kościelne. Jego zdaniem niektóre osoby, gdy mają w tej kwestii wolną rękę, płacą księżom zdecydowanie za mało - na przykład 200-300 złotych. To z kolei nie wystarczy, by opłacić na przykład organistę.
Ksiądz Wachowiak: Te sumy aż mnie powaliły
Duchowny porównał ten wydatek do opłat za przedślubne usługi kosmetyczne. Jak zdradził, słyszał niedawno rozmowę dwóch kobiet na ten temat. - Profesjonalistka przyjeżdża do domu danego dnia. Te sumy aż mnie powaliły. Trzy tysiące złotych, cztery tysiące złotych tylko za czynność związaną z wymalowaniem. [...] A później te same osoby przychodzą i rzucają na przykład 250 złotych w biurze parafialnym czy 300. To choćby więcej kosztuje osoba na przyjęciu - powiedział na swoim nagraniu duchowny.
W takich przypadkach nie dziwią go negatywne reakcje księży. - Czasami widząc ten rzucony ochłap, chcą powiedzieć: "Trochę więcej by wypadało przeznaczyć pieniędzy. Tu jeszcze trzeba opłacić kościelnego, organistę". - dodaje.
Warto jednak zaznaczyć, iż wspomniane przez Wachowiaka ceny za makijaż ślubny nie są zgodne z obecnymi realiami. W Warszawie za tego typu usługi panny młode płacą najczęściej od 400 do 1000 złotych. Z kolei koszt fryzury ślubnej waha się zwykle w przedziale od 400 do 800 złotych.
Nie można zapominać o tym, iż organizacja ślubu i wesela wiąże się w tej chwili z ogromnymi wydatkami. Zdarza się, iż w niektórych lokalach ceny za tzw. talerzyk osiągają choćby 600-700 złotych. Z tego powodu wiele par poszukuje oszczędności, gdzie tylko jest to możliwe.
Czy brałaś/brałeś ślub kościelny? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.
