ILS klasy III dopiero po wybudowaniu nowej drogi startowej. Kraków Airport zna już wyniki ekspertyz

krknews.pl 1 dzień temu

Mgła i niska widzialność co roku zakłócają ruch lotniczy w Krakowie. Przekierowania, opóźnienia i odwołane rejsy to problem, z którym Balice mierzą się regularnie w okresie jesienno-zimowym. Choć instalacja systemu ILS kategorii III mogłaby rozwiązać te trudności, dziś wiadomo już oficjalnie: podniesienie kategorii podejścia precyzyjnego nie nastąpi przed budową nowej drogi startowej. Takie są wnioski z ekspertyzy Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych.

– Mamy pewność, iż dzięki naszym działaniom wykonywanie operacji lotniczych na drodze startowej jest bezpieczne – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowe Łukasz Strutyński, prezes Kraków Airport. – Eksperci jednak nie rekomendują ingerencji w nawierzchnię przez dogęszczenie lamp w osi istniejącej drogi startowej bez przeprowadzenia jej remontu – dodaje.

To właśnie dogęszczenie oświetlenia, czyli zmniejszenie odstępów między lampami osiowymi z 30 do 15 metrów, jest jednym z warunków podniesienia kategorii ILS do poziomu II lub III. Tymczasem badania ITWL przeprowadzone w kwietniu 2025 roku jednoznacznie wskazują: bez gruntownego remontu pasa nie należy ingerować w jego konstrukcję.

Badania techniczne pasa startowego przeprowadzone w kwietniu przez Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych miały dać odpowiedź, czy możliwe jest podniesienie kategorii podejścia precyzyjnego z I do II lub III. Eksperci zbadali konstrukcję pasa m.in. przy użyciu ciężkiego ugięciomierza, georadaru i odwiertów rdzeniowych. Wnioski? Bieżące remonty spowalniają degradację nawierzchni i zapewniają bezpieczeństwo, ale nie wystarczą, by jednocześnie zamontować nowy system ILS i przygotować pas do wyższej kategorii.

Aby podnieść kategorię lotniska, konieczne jest m.in. zagęszczenie świateł na osi pasa startowego (z 30 m do 15 m), dogęszczenie oświetlenia na łukach dróg kołowania, możliwe przesunięcie świateł „stop bar” oraz wyposażenie portu w system lokalizacji wszystkich pojazdów i samolotów na polu manewrowym. Eksperci ITWL uznali jednak, iż bez remontu pasa nie zaleca się dogęszczania oświetlenia.

– Tylko przez około 2 proc. czasu pracy lotniska widzialność spada poniżej 550 metrów, co uniemożliwia lądowanie – mówi Łukasz Strutyński, prezes Kraków Airport. – To niby niewiele, ale dla nas to istotny problem. Chcemy spełnić warunki, które pozwolą ubiegać się o wyższą kategorię.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat wymieniono łącznie 2405 betonowych płyt nawierzchni pasa, z czego 95 – już po raz drugi. Tylko w ubiegłym roku wymieniono 295 płyt, a w tym – już 92.

Równolegle lotnisko planuje budowę nowego pasa startowego spełniającego wymogi kategorii III. – Musimy być jednak gotowi na remont obecnego pasa, jeżeli proces uzyskiwania zgód na nową inwestycję się przedłuży – mówi Janusz Kardasiński z zarządu Kraków Airport.

Raport ITWL przedstawia możliwe scenariusze remontu obecnej drogi startowej – zakładające trzymiesięczny czas realizacji, wydłużenie żywotności o dekadę i dostosowanie pasa do wymagań wyższej kategorii. Lotnisko deklaruje, iż w najbliższym czasie wybierze najbardziej optymalny wariant. Jak zaznacza Kardasiński, remont pozostaje jednak „planem awaryjnym”.

– Po dokładnym zapoznaniu się z raportem będziemy podejmować decyzję, który z przedstawionych wariantów remontu będzie w największym stopniu spełniał nasze oczekiwania. Ciągle jednak remont pasa startowego pozostaje dla nas „wyjściem awaryjnym” i mamy nadzieję na sprawne pozyskanie potrzebnych zgód na budowę nowej drogi startowej – wyjaśnia Janusz Kardasiński.

Tymczasem Polska Agencja Żeglugi Powietrznej ma niedługo rozstrzygnąć przetarg na nowy system ILS dla krakowskiego lotniska. Urządzenie ma zostać zainstalowane w 2026 roku i zastąpi dotychczasowy system. Więcej o tym pisaliśmy tutaj:

Idź do oryginalnego materiału