Bardzo dobra, dziennikarska robota. Widać wiele pracy na źródłach, dociekliwość, krytyczne podejście do przemyśleń własnych i cudzych. A przy tym jest to poruszające świadectwo tego, jak bycie postrzeganą jako Inna powoduje, iż zmienia się też własne postrzeganie samej siebie. Z czego nie da się wyjść bez blizn.
Jest to więc książka pionierska i bardzo potrzebna w Polsce. Bo kimże jest Inny, jeżeli nie powierzchownie innym Swoim? I czy naprawdę musimy leczyć własne kompleksy czyimś kosztem?
Info dla osób niewidomych: na okładce mamy zdjęcie Oliwii Bosomtwe, gdy jeszcze małą dziewuszką była. Trzyma za rękę swoją mamę. Widać, iż jest lato, bo Oliwia ubrana jest w białą sukienkę na ramiączkach, a Magdalena w pasiastą i tak samo krótką. Oliwka ma we włosach białe spinki, a jej mama okularnica włosy ma długie. Stoją na trawie, na tle jakichś krzaków i drzew. Widać, iż to zupełnie zwyczajne zdjęcie, a nie szczególnie pozowane.