Jak oszukują warszawskie knajpy wege. "Lubiła dodać pół kostki masła dla smaku"

warszawa.wyborcza.pl 19 godzin temu
Menedżer: - Poprosiłem kucharza o przygotowanie wegetariańskiego makaronu. Zaczął od rozpuszczenia guanciale [podgardle wołowe, odpowiednik boczku]. Mówił, iż jak usunie kawałki mięsa i doda tylko tłuszcz, to danie będzie w porządku.
Idź do oryginalnego materiału