„Jak twój tata” — Robert Irwin karmi te same krokodyle, co jego ojciec 20 lat temu

Są zdjęcia, które uwieczniają ważne chwile. I są ludzie, którzy, choć nie ma ich już wśród nas, pozostają — pamiętamy ich gesty, pasje i marzenia.Robert Irwin, syn niezapomnianego Steve’a Irwina, nie tylko odziedziczył jego oczy i kipiącą energię. Zdecydował się również podążać jego ścieżką. I choć ta historia jest frapująca sama w sobie, ostatnio wydarzyło się coś, co poruszyło znacznie głębszą strunę.Doszło do niespodziewanej sceny, która sprawiła, iż tysiące ludzi na całym świecie naszła ta sama refleksja: „Hej, on jest bardzo podobny do swojego ojca!”. Słowa były zbędne, przemówiła siła obrazu. Czasami podążanie czyimiś śladami to coś więcej niż wybór życiowej drogi — to forma miłości.