Paznokcie żelowe to już nie tylko domena salonów kosmetycznych. Wiele osób decyduje się na samodzielne wykonanie takiej stylizacji w domu. I nic dziwnego - można w ten sposób sporo zaoszczędzić, a efekt wcale nie musi być gorszy niż u profesjonalistki.
Co będzie ci potrzebne?
Zanim zaczniesz, skompletuj podstawowy zestaw. Musisz mieć:
- lampę UV/LED (to podstawa!)
- żel do paznokci (bazowy i kolorowy)
- primer bezkwasowy
- cleaner do odtłuszczania
- pilniki o różnej gradacji
- pędzelki do żelu
- szablony do przedłużania
- bloczek polerski

Od czego zacząć?
Pierwsza zasada: czyste stanowisko to połowa sukcesu. Zdezynfekuj wszystkie narzędzia i... swoje dłonie. Potem przygotuj płytkę: usuń stary lakier, nadaj kształt pilnikiem i delikatnie zmatuj powierzchnię blokiem polerskim. Skórki? Można je odmoczyć i delikatnie odsunąć patyczkiem.
Teraz najważniejsza część. Najpierw odtłuść płytkę cleanerem i nałóż cienką warstwę primera. Następnie czas na bazę - pamiętaj, żeby nakładać ją cienko i nie zalewać skórek. Każdą warstwę utwardzaj w lampie przez około minutę.
Jak przedłużyć paznokcie?
Jeśli chcesz dłuższe paznokcie, wykorzystaj szablony. Przyklej je pod naturalną płytkę i nakładaj żel warstwami. Pierwsza warstwa to "szkielet" - ma być cienka. Druga buduje kształt, a trzecia wygładza powierzchnię. Pamiętaj o utwardzaniu każdej warstwy!
Najczęstsze błędy początkujących
Wiesz, co najczęściej psuje efekt końcowy? Zbyt grube warstwy żelu i zalewanie skórek. Żel musi być nakładany cienko - lepiej nałożyć więcej cienkich warstw niż jedną grubą. A co ze skórkami? Trzymaj pędzelek pod kątem i pracuj delikatnie.
Wykończenie stylizacji
Po nałożeniu ostatniej warstwy żelu i jego utwardzeniu, nadaj paznokciom ostateczny kształt pilnikiem. Teraz możesz nałożyć kolor (jeśli chcesz) i zabezpieczyć całość topem. Na koniec wmasuj oliwkę w skórki - to pomoże utrzymać paznokcie w dobrej kondycji.
Co, jeżeli coś pójdzie nie tak? Każdemu zdarza się wpadka. jeżeli żel się zmarszczy albo pojawią się bąbelki powietrza, usuń tę warstwę i nałóż nową. Pamiętaj tylko, żeby nie piłować zbyt mocno - możesz uszkodzić naturalną płytkę.