Jakże to boli… Joanna rozmawiała przez telefon, gdy do gabinetu zajrzał Krzysztof. Agnieszka skrzywiła się na Joannę, dając do zrozumienia, iż rozmowa jest ważna i iż teraz nie mają dla niego czasu. Głowa Krzysztofa zniknęła za zamkniętymi drzwiami. Po dziesięciu minutach Joanna skończyła rozmowę i odłożyła telefon. – A do ciebie Krzysztof wpadał – powiedziała […]