W dobie mediów społecznościowych wszystko może stać się „dubajskie”. W ostatnich miesiącach trend na dubajskie przysmaki, czekoladki ze złotem, ozdobne daktyle i połyskujące boxy zawładnął mediami społecznościowymi. Ale ten internetowy przepych nie zatrzymuje się na słodyczach, bo coraz częściej dotyka naszej codzienności w zaskakujących formach. Przykładem wideo znad Jeziora Dużego. Internauta wrzucił do sieci nagranie, na którym brzegi wyglądają jak zielona, falująca breja. Komentujący z miejsca ochrzcili akwen w Turawie jako „Jezioro Dubajskie„. Inni uznali, iż woda wygląda jak matcha.
Po opadach z nocy z poniedziałku na wtorek sytuacja nieco się poprawiła, ale na plaży przez cały czas widoczny jest zielony nalot. I nie można wykluczyć, iż problem powróci.
@grze.szed.przez.w♬ Ten widok zapiera dech w piersiach – arturjanikowski1
Sinice co roku tworzą „Jezioro Dubajskie” w Turawie
Niestety, za tym internetowym hitem kryje się dobrze znany problem sinic, który ponownie zatruwa wodę i odstrasza turystów. Problem dotyczy nie tylko zatoczek, ale całej linii brzegowej, w tym popularnej promenady.
Zielone zabarwienie wody to wynik intensywnego zakwitu glonów. Wysokie temperatury, typowe dla ostatnich dni, sprzyjają ich szybkiemu rozwojowi. Kierownik referatu turystyki i promocji Urzędu Gminy w Turawie wyjaśnia, iż to wiatr przemieszcza algi, a obecne warunki spowodowały ich nagromadzenie w północnej zatoce Jeziora Dużego. Tam, gdzie woda nie przepływa swobodnie, algi gniją, co jest przyczyną uciążliwego smrodu. Kąpiel w tych rejonach nie jest wskazana.
Mimo starań gminy o przywrócenie świetności lokalnym akwenom, problem z zazielenieniem Jeziora Dużego pozostaje. W efekcie, promenada o dużym potencjale gastronomicznym i rozrywkowym traci na atrakcyjności, ponieważ woda w okresie letnim często nie nadaje się do kąpieli.
Jezioro Średnie takich problemów nie ma…
O ile sinice regularnie zmieniają Jezioro Duże w Turawie w „Jezioro Dubajskie”, to Jezioro Średnie cieszy się dobrą jakością wody. Tajemnica tkwi w aeratorze – urządzeniu, które od lat oczyszcza wodę z siarkowodoru. Wykorzystując energię wiatru, aerator zasysa wodę z dna i ją napowietrza, zapewniając czystość, która przyciąga turystów i sprzyja rozwojowi infrastruktury turystycznej, takiej jak domki wypoczynkowe i punkty gastronomiczne.















Czytaj też: Branice – nowe miasto w Opolskim od 2026 roku. Są zgrzyty
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania