Joachim Sartorius - Podczas pisania

malowane-wierszem.blogspot.com 1 dzień temu
AI '25

Podczas pisania

Nie ma cię tutaj, moja śmierci.

Na biurku zeszyty, modlitewne sznury,
książki,g lazurowany kafel z Samarkandy,
notebook, wiele małych, ciemnych luster.
Te lustra to są słowa, do odzwierciedlania,
do wychwalania, do ranienia, do otwierania czaszek.
Tutaj jest papier ścierny, a po wyszlifowaniu
bibuła, nie wiem, czy przed czy po.

Wiersz nie chce mnie zrozumieć.

Nikt nie chce pośpiesznego zbliżenia. Wiersz
jest snem w jodzie. Były zranienia.
Słowa się rozpryskują. Sen sączy się
w papierowym gąszczu, motyl,
widmo gąsienicy. Patrzyłem tylko wstecz, wiersz
chce patrzeć przed siebie, chce mieć dwa skrzydła
i spłonąć. Czeka, bym zaczął bawić się ogniem.

Co powoduje, iż słowa świecą?

Joachim Sartorius (z tomu Zegar ze szronu i inne wiersze)

Idź do oryginalnego materiału