Karpatka nieodzownie kojarzy się ze "szczytami" (czy jak kto woli, "falami") delikatnego gotowanego ciasta i pysznym, budyniowym kremem. Niby nic trudnego, ale gdy człowiek weźmie się już do pracy, nagle okazuje się, iż trzeba sprzątać całą kuchnię. Ale i tak najgorszy do mycia jest oblepiony ciastem garnek. Karpatka bez pieczenia powstanie bez tego całego ambarasu.