A jeżeli chodzi o kosmetyk, który w kilka sekund potrafi wyczarować efekt „policzków muśniętych mrozem”, nie ma sobie równych Rare Beauty Soft Pinch Liquid Blush. Ten lekki róż w płynie o wegańskiej formule daje trwały, stopniowalny kolor i gładkie, naturalne wykończenie. Wystarczy dosłownie jedna kropka, by cera wyglądała na wypoczętą, rozświetloną i pełną życia — jak po spacerze w zimowym słońcu.
Zimowy rumieniec wraca do łask
View Burdaffi on the source websiteTrend „cold girl makeup” to ukłon w stronę naturalności i świeżości, które jeszcze niedawno ustąpiły miejsca mocnemu konturowaniu i rozświetlaczom. Teraz znów króluje delikatne zaróżowienie, jak po długim spacerze w mroźnym powietrzu. Policzki muśnięte chłodem, lekki błysk na nosie i ustach – to makijaż, który wygląda dziewczęco, miękko i niezwykle świeżo. Sekretem efektu „cold girl” jest róż, który nie tylko dodaje koloru, ale dosłownie ożywia twarz. I tutaj niekwestionowanym hitem jest Rare Beauty Soft Pinch Liquid Blush – róż w płynie, który zdobył status viralowego produktu na TikToku i ulubieńca makijażystów na całym świecie. Jego ultralekka, wegańska formuła gładko stapia się ze skórą, tworząc naturalny, rumiany efekt, który utrzymuje się przez cały dzień. Nasycone pigmenty pozwalają budować intensywność koloru – od subtelnego zarumienienia po mocniejszy akcent. Wersja matowa daje efekt „świeżego powietrza” i miękkiego wykończenia, a ta z połyskiem dodaje skórze zdrowego, promiennego blasku. Niezależnie od wyboru, róż Rare Beauty sprawia, iż cera wygląda naturalnie, jakby rumieniec pojawił się sam z siebie. To właśnie dzięki tej autentyczności pokochały go zarówno makijażystki, jak i fanki minimalistycznego makijażu.
Jak nakładać róż w płynie, by uzyskać efekt „cold girl”?
Aplikacja to czysta przyjemność. Wystarczy jedna lub dwie kropki różu na każdy policzek, nałożone aplikatorem typu „doe-foot”. Kosmetyk najlepiej wklepać opuszkami palców, gąbeczką lub pędzlem – im mniej ruchów, tym bardziej naturalny efekt. Róż można też subtelnie rozetrzeć na grzbiecie nosa, by uzyskać jeszcze bardziej autentyczny, zimowy look. Dlaczego Soft Pinch podbił serca fanek makijażu? Bo łączy trwałość, lekkość i efekt „second skin” – wygląda jak rumieniec, a nie kosmetyk. Poza tym jest ekstremalnie wydajny, więc choćby niewielkie opakowanie starcza na wiele miesięcy. Ten róż to kwintesencja trendu, który nie kończy się wraz z zimą – bo zdrowo zaróżowiona, rozświetlona cera nigdy nie wychodzi z mody.
A jeżeli lubisz blask, koniecznie zaaplikuj także rozświetlacz. Oto kilka naszych perełek:
View Burdaffi on the source website














