Kobiety po trzydziestce są przewlekle zmęczone. "Uznajemy to za oczywiste". Jak się uwolnić?

kobieta.gazeta.pl 1 dzień temu
Pogodzenie prac w domu i życia rodzinnego z zawodowym bywa trudn - często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo. Dźwigany na barkach ukryty ciężar obowiązków domowych ostatecznie prowadzi do wyczerpania i obciążenia, które wpływa nie tylko na codzienne obowiązki, ale także relacje, samopoczucie i zdrowie.
"Mental overload", czyli obciążenie psychiczne, jest niewidoczne, odczuwane zarówno w domu, jak i w pracy, a choćby w czasie wolnym. Przede wszystkim jest niekończącą się opowieścią, przed którą trudno uciec. Jak zauważają psycholodzy z UCLA Health, centrum publicznego systemu opieki zdrowotnej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, kiedy obowiązki i nieustanne myślenie o nich się kumulują, zaczyna to wpływać na relacje rodzinne, zdrowie fizyczne i psychiczne, poczucie własnej wartości i zadowolenie.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak mieszkają seniorzy w DPS-ie? Kwaśniewska zrobiła im metamorfozę


Czym jest "mental overload"? Najczęściej dotyka kobiety nie bez powodu
"Mental overload" może przytrafić się każdemu, zarówno w związku z pracą, jak i obowiązkami domowymi, jednak zdecydowanie częściej dotyka kobiety. To na nich bowiem zwykle spoczywa ciężar związany z koordynowaniem życia rodzinnego. - Niewidzialna praca kobiet to dość duży problem społeczny, przede wszystkim dlatego, iż jest szeroko akceptowany - tłumaczy nam Ewa Ingram, psycholożka prowadząca Pracownię Psychologiczną Relacja w Mielcu oraz ogólnopolską platformę internetową wsparcia psychologicznego dla pracowników firm i ich bliskich Psychopakiet.pl.


Dlaczego? Statystycznie to one częściej zajmują się sprzątaniem, gotowaniem, zakupami, organizacją domu, planowaniem wizyt lekarskich, a choćby pilnowaniem uroczystości szkolnych i rodzinnych. - Problemem jest to, iż uznajemy za oczywiste właśnie to, iż zarówno tymi obowiązkami, jak i ich planowaniem zajmują się kobiety. To jest szkodliwe dla obu płci, bo wzmacnia przekonanie, iż mężczyźni nie są zdolni do wykonania takich prac jak opieka nad dziećmi i starszymi członkami rodziny czy do efektywnego organizowania życia domowego - podkreśla i dodaje, iż niewidzialne obowiązki wykonywane są również w pracy, a przykładem mogą być notatki ze spotkań, zamawianie cateringu albo kwiatów. - Mamy przyzwolenie, akceptację społeczną, ale nie uwzględniamy również tego rodzaju pracy przy rozliczeniach, awansach, ocenach - zwraca uwagę.
Ciągłe i rosnące obciążenie psychiczne związane z niewidocznymi na pierwszy rzut oka obowiązkami może, jak zwracają uwagę eksperci UCLA Health, wywoływać dodatkowy stres i niepokój oraz problemy ze snem. To z kolei może prowadzić do ciągłego zmęczenia, wyczerpania, poczucia wypalenia. Co gorsza, nie da się z tego w pełni uwolnić, bo stawiamy potrzeby rodziny na pierwszym miejscu. - Ma to logiczne uzasadnienie, bo staramy się zachować ciągłość i spójność rodziny, natomiast dość często w tym nadmiarze obowiązków zapominamy o własnych potrzebach, choćby tych podstawowych, takich jak sen i posiłki - podkreśla Ewa Ingram.


Bałagan, zdjęcie ilustracyjne pexels.com / Cottonbro


Obciążenie psychiczne wpływa na codzienne życie. Warto zadbać o podział obowiązków w domu
Co w tej sytuacji zrobić? Przede wszystkim warto porozmawiać o równym podziale obowiązków, wzmacniać zaangażowanie partnera i większy ciężar przekładać na naukę samodzielności u dzieci. Ważne jest też otwarte mówienie o swoich potrzebach.
Jak wynika z najnowszej analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, aż 63 proc. kobiet i zaledwie 10 proc. mężczyzn wykonuje większość prac domowych i opiekuńczych. Zaledwie 27 proc. kobiet i 36 proc. mężczyzn uważa, iż dzielone są po równo. Co ciekawe, 65 proc. kobiet i aż 89 proc. mężczyzn wskazuje, iż jest z tego powodu zadowolonych. - Im większą mamy potrzebę kontroli, tym więcej planujemy i myślimy o pracach domowych. jeżeli ich niewypełnianie wiąże się z poczuciem winy albo odczuciem zawstydzenia, powinna nam zapalić się czerwona lampka - wskazuje Ewa Ingram.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału