Krzysztof Jackowski z nową wizją. Przewidział, co nas czeka

zycie.news 23 godzin temu
Zdjęcie: Krzysztof jackowski/Youtube @ JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official


Gdy jeszcze przed rozpoczęciem kalendarzowego lata meteorolodzy zapewniali Polaków o zbliżających się ciepłych, słonecznych miesiącach, Krzysztof Jackowski – znany jasnowidz z Człuchowa – ostrzegał, iż czekają nas zupełnie inne realia. I rzeczywiście – jak się okazuje, to jego wizja była bliższa prawdzie, a tegoroczne wakacje przynoszą głównie opady, chłód i frustrację.

– Pamiętam dobrze naszą rozmowę. Ja też jestem zły, iż ta moja wizja się sprawdza. To nie jest żadne lato. Nie wiadomo, jak to nazwać – powiedział Jackowski w rozmowie z dziennikarzem „Super Expressu” 24 lipca.

Wystarczy rzut oka za okno, by zrozumieć rozczarowanie tysięcy urlopowiczów. Nad Bałtykiem – deszcz i wiatr. Na Mazurach – kolejne dni z niską temperaturą i przelotnymi opadami. Hotele świecą pustkami, właściciele pensjonatów z niepokojem patrzą w prognozy, a turyści... coraz częściej rezygnują z wypoczynku lub zmieniają plany na ostatnią chwilę.

Choć pojedyncze dni lipca przyniosły krótkie okresy skwaru, większość miesiąca upływa pod znakiem chłodu i wilgoci. To sprawia, iż wielu komentatorów mówi już otwarcie: tego lata w Polsce po prostu nie było.

Czy sytuacja pogodowa zmieni się jeszcze przed końcem sezonu wakacyjnego? Krzysztof Jackowski przekonuje, iż szansa na bardziej stabilne warunki pojawi się dopiero w sierpniu – choć i wtedy nie należy oczekiwać trwałego przełomu.

– Dopiero w sierpniu będą dwa okresy suche – zapewnia jasnowidz.

Jeszcze większe nadzieje wiąże z wrześniem, który według jego wizji ma przynieść powiew tradycyjnego, „złotego” lata:

– Dwie trzecie września będzie piękne. Takie stare polskie lato – prognozuje Jackowski.

Jeśli te przewidywania się sprawdzą, najwięcej powodów do euforii będą mieli ci, którzy zaplanowali urlopy na przełom lata i jesieni. Może się okazać, iż dopiero wrzesień zrekompensuje chłodny i kapryśny lipiec.

Sezon letni 2025 to kolejny przypadek, kiedy wizje Jackowskiego okazują się trafniejsze niż oficjalne prognozy meteorologiczne. Oczywiście należy je traktować z ostrożnością – jednak wielu Polaków, obserwując rzeczywistość za oknem, przyznaje mu rację.

Idź do oryginalnego materiału