Proste włosy zdecydowanie łatwiej utrzymać niż kręcone. Niestety, choćby po użyciu lokówki skręt gwałtownie się rozluźnia, a fryzura sprawia wrażenie oklapniętej. W Hebe znalazłam jednak perełkę od marki Anwen, która rozwiązała ten problem.
Tania, a daje efekt jak za milion dolarów - mgiełka do włosów z Hebe
Marka Anwen kolejny raz mnie zachwyciła. Od dawna jestem wierna ich szamponom i odżywkom, a teraz przetestowałam mgiełkę, która naprawdę działa cuda. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się wiele po kosmetyku w takiej cenie i to był błąd. Tanie nie znaczy gorsze.

Mgiełka do włosów o zapachu Pina Colady została stworzona z myślą o włosach puszących się i mających tendencję do prostowania po użyciu lokówki. Wystarczy kilka psiknięć, by utrwalić skręt na wiele godzin - bez obciążającego efektu, jaki daje lakier. Sekret tkwi w formule wzbogaconej o siemię lniane i nasiona chia. Do tego pachnie obłędnie, jak owocowy koktajl, i bez problemu zmieści się w torebce - można ją mieć zawsze pod ręką, by odświeżyć i wzmocnić efekt fryzury.
Czytaj też: Te tipsy za jedynie 15 zł dają taki sam efekt jak manicure u kosmetyczki za 140 zł
Dzień prostych włosów? Tym razem wybieramy się do Rossmanna
Jeśli jednak preferujesz gładkie włosy i masz odwrotny problem, czyli skręt i puszenie się, to lepszym wyborem będzie mgiełka wygładzająca. Tę o naturalnej i bogatej formule znajdziesz w Rossmannie. To produkt marki Neboa, który teraz kosztuje w promocji 19,99 zł.

Kilka psiknięć i włosy stają się błyszczące, miękkie oraz odporne na elektryzowanie. To zasługa wysokiej zawartości alg w składzie, które działają dyscyplinująco.