Wyspy Owcze to autonomiczne terytorium zależne od Danii, położone na północnym Atlantyku, pomiędzy Norwegią, Islandią a Szkocją. Składają się z 18 wulkanicznych archipelagów, z których każda urzeka dziką przyrodą, zielonymi dolinami, skalistym wybrzeżem i malowniczymi miasteczkami. Choć są znacznie mniej popularne niż sąsiednia Islandia, z roku na rok przyciągają coraz więcej podróżników, którzy cenią sobie spokój. To miejsce, gdzie żyje więcej owiec niż ludzi. Szacuje się, iż jest ich około 75-78 tys., podczas gdy mieszkańców jest nieco ponad 50 tys.
REKLAMA
Zobacz wideo To nie śniło się choćby jego największym sceptykom. Trump chce odebrać Danii... Grenlandię?
Czy warto zwiedzić Wyspy Owcze? To miejsce nie przypomina niczego, co znasz
Wiele osób przyjeżdża tu głównie dla oszałamiających krajobrazów oraz szlaków pieszych. I nic w tym dziwnego. Wyspy Owcze oferują o wiele więcej, niż możesz sobie wyobrazić. To m.in. okazja, by zobaczyć wodospad Mulafossur, który wpada wprost do oceanu, tuż obok malowniczej wioski Gasadalur. Warto odwiedzić również klif Traelanipan, skąd roztacza się zapierający dech w piersiach widok na jezioro Sorvagsvatn zawieszone "w powietrzu".
Dla fanów popkultury dodatkowym magnesem będzie wyspa Kalsoy, na której kręcono sceny do filmu "No Time To Die" o Jamesie Bondzie. Na pamiątkę tej produkcji na klifie stanął symboliczny nagrobek agenta 007, który został odsłonięty przez samego premiera Wysp Owczych.
Nagrobek Jamesa Bonda na Wyspach Owczych Fot. Ekrem Canli, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Co można zwiedzać na Wyspach Owczych? O wiele więcej niż tylko krajobrazy i pastwiska
Można tu zdobyć najwyższy szczyt archipelagu Slaettaratindur, przespacerować się po jednej z licznych tras widokowych, np. do laguny w Saksun czy przez doliny Eysturoy. Unikalną atrakcją są też mroczne, jednokierunkowe tunele wydrążone w skałach. Niektóre mają kilometry długości i oferują niecodzienne wrażenia z jazdy. Na uwagę zasługują także opuszczone miejscowości (jak Muli), skały Risin i Kellingin znane z legend o Olbrzymie i Wiedźmie, a także lokalne targi i kawiarenki otwierane w prywatnych domach.
Jaki jest najlepszy miesiąc na odwiedzenie Wysp Owczych? Lato to klucz do pogody i pełni atrakcji
Najlepszy czas na wizytę na Wyspach Owczych to zdecydowanie lato. Dokładniej miesiące od czerwca do sierpnia, które oferują najwięcej światła (nawet 20 godzin dziennie), najłagodniejsze warunki atmosferyczne i pełny dostęp do wszystkich atrakcji turystycznych. To właśnie wtedy możliwe jest dotarcie do niektórych z bardziej odległych miejsc, które zimą bywają niedostępne.
Trzeba jednak pamiętać, iż to także szczyt sezonu, znalezienie noclegu może być trudniejsze, a ceny nie należą do najniższych. Na miejscu funkcjonują dwie waluty: korona farerska i korona duńska, mające identyczną wartość (10 DKK to ok. 6 zł). Płatności kartą są powszechnie akceptowane, jednak odrobina gotówki przyda się w małych, lokalnych kawiarenkach, targach i prywatnych punktach gastronomicznych.