Marzysz o wakacjach w miejscu jak z okładki folderu biura turystycznego, ale bez tłumu turystów, za to w pięknych okolicznościach przyrody? Od razu odrzuć Malediwy, Seszele, Zanzibar i Mauritius. Zamiast tego obierz na cel wyspy, o których istnieniu wiele osób nie ma bladego pojęcia. Słyną z bajecznych krajobrazów, soczystej zieleni, pysznej kawy i herbaty oraz ciszy i spokoju. W sam raz na upragniony wypoczynek.
REKLAMA
Zobacz wideo Pojechałam pierwszy raz i przepadłam. Pokażę wam Maltę, jakiej nie znacie
Gdzie lecieć na rajskie wakacje? Miejsce, o którym mało kto słyszał
Wyspy Świętego Tomasza i Książęca to najmniejszy kraj afrykański, którego archipelag składa się z kilku wysp. Jego nazwa pochodzi od dwóch największych, oddalonych od siebie o 150 km. Położone na Oceanie Atlantycki w Zatoce Gwinejskiej są jednym z najrzadziej odwiedzanych przez turystów miejsc, dzięki czemu wciąż pozostają niezadeptane i dziewiczo piękne. Znajdziesz tu kilometry pustych plaż o białym lub czarnym piasku, soczyście zielony i gęsty las równikowy oraz tereny górzyste i pagórkowate. Wśród pozostałych, niezamieszkanych wysp warto jeszcze wymienić Ilheu das Rolas, przez którą przebiega linia Równika. Odwiedzając ją, w jednej chwili można stanąć na obu półkulach Ziemi.
To doskonałe miejsce dla osób, które nie boją się podróżować poza utartym szlakiem, choćby jeżeli wiąże się to z utrudnieniami i większą logistyką. Na turystów czeka bowiem sporo atrakcji, w tym wypoczynek w bajecznych okolicznościach, rejsy do urokliwych zatoczek czy naturalnych basenów, trekking lasem deszczowym, podczas którego będą podziwiać bujną roślinność oraz zwierzęta i przede wszystkim wizyta na plantacjach, gdzie uprawiany jest kakaowiec oraz kawa. Czekolada z Wysp Świętego Tomasza i Książęcej uznawana jest za jedną z najpyszniejszych na świecie.
Gdzie lecieć na rajskie wakacje?Pico C?o Grande. Fot. commons.wikimedia.org / Helena Van Eykeren z Gandawy w Belgii / Creative Commons Attribution 2.0 Generic license.
Co zobaczyć na wyspach? Ten szczyt zaskakuje
Punktem obowiązkowym każdej wycieczki powinien być także wulkaniczny czop Pico Cão Grande, czyli Szczyt Wielkiego Psa przypominający igłę. Ma 663 metry wysokości, z czego nad okolicą wznosi się ponad 370 m. Powstał z powodu zestalenia się magmy w otworze czynnego wulkanu. Samotny, otoczony przez znacznie niższe drzewa i pagórki, sprawia wręcz nierealne wrażenie. Możesz go podziwiać z wielu miejsc, m.in. Praia Grande.
Polska podróżniczka o jednej z wysp. "Przylot tutaj to była dobra spontaniczna decyzja"
Niedawno na Wyspie Świętego Tomasza pojawiła się polska podróżniczka Dominika "Dodo" Knitter, która spędziła na niej kilka dni. Choć na koncie ma wiele bardziej i mniej egzotycznych kierunków organizowanych na własną rękę, w tym również do najdalszych i najmniej dostępnych zakątków świata (np. po Demokratycznej Republice Konga), w opublikowanym na Instagramie nagraniu przyznała, iż São Tomé naprawdę zrobiło na niej wrażenie.
To jak podróż przez ogród botaniczny, park jurajski, albo plan filmowy
- napisała, dodając, iż miała też ogromne szczęście do pogody, gdyż słoneczne dni przeplatały się z deszczowymi, które "tylko podbijały tę wszechobecną zieleń".
Przylot tutaj to była dobra spontaniczna decyzja!
- podsumowała. Na Instagramie zamieściła kilka nagrań z tego niezwykłego miejsca. Momentami naprawdę trudno uwierzyć, iż istnieje naprawdę. Zachwyca pustkami, a przy tym wszechobecną zielenią, bajecznymi plażami i wcześniej wspomnianym Pico Cão Grande, który robi ogromne wrażenie. Wolisz popularne czy niebanalne kierunku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.