Kiedy bierzesz z kimś ślub, oczekujesz, iż dla was obojga będzie to wielki dzień, który będziecie cenić — radosny kamień milowy, na który będziecie spoglądać ze wspólnym sentymentem. Co jednak zrobić, gdy jeden z partnerów zaczyna zmieniać tę historię, prawie wymazując ją z pamięci? Co jeżeli osoba, którą nazywasz żoną, zaczyna odrzucać choćby samo słowo i to nie w chwilowym gniewie, ale w ciągłym cichym zaprzeczeniu?Pewien mąż znalazł się w takiej właśnie niepokojącej sytuacji, gdy jego żona zaczęła zachowywać się, jakby ich ślub nigdy nie miał miejsca. Na początku było to zabawne. Potem zrobiło się dziwnie. Teraz staje się bolesne.To nie jest typowa historia o oddalających się od siebie małżonkach, a raczej bardziej skomplikowana, zagmatwana i trochę choćby przerażająca sytuacja.
