Citroen 2CV to jedna z największych atrakcji Muzeum Motoryzacji Ars Old Car w Wolicy koło Chęcin. Auto stało się sławne za sprawą serii filmów o „Żandarmie z Saint-Tropez” z Louisem de Funesèm.
Anna Stawecka, która wraz mężem Robertem, stworzyła i prowadzi placówkę, przyznaje, iż obiekt przyciąga turystów również z innego powodu.
– To przejażdżka żukiem strażackim. Ta jedyna w swoim rodzaju podróż, podoba się szczególnie dzieciom i zawsze ją kończą z uśmiechem na twarzy. To dla nich duże przeżycie, dlatego często i chętnie do nas wracają. Mąż wyciska z tego auta maksimum. Zawsze 40 km/h. Bo tyle wskazuje licznik – śmieje się.
Muzeum warto również odwiedzić, aby obejrzeć filmy w specjalnych okularach VR – dodaje Robert Stawecki.
– Nasi synowie są producentami różnego rodzaju produkcji w systemie VR. Od kilku lat, co roku, dokładamy kolejną prezentację. Tych filmów mamy już kilka. Opowiadamy w nich o historii willi Hempla, która znajduje się tuż obok nas. W tym roku mamy lot balonem. Chętnie pokazujemy też turystom przygodę w Zamku Chęcińskim. Tam wszystko zaczęło się od jazdy siostry Klotyldy Citroenem 2CV – przypomina.
Citroen 2CV, popularna „Kaczka” to bohater muzeum – mówi z dumą Adam Stawecki.
– To francuskie auto znane z filmu „Żandarm z Saint-Tropez”. Oprócz tego samochodu i legendarnych Żuków, można zobaczyć u nas Citroena Traction Avant BL11. Ten pojazd to ostatnie dziecko założyciela marki André Citroëna. Był produkowany od 1934 roku przez ponad 20 lat. Pokochali go gangsterzy, gdyż był to pierwszy samochód z napędem na cztery koła i pozwalał na ucieczkę przed policją w tamtych czasach – zaznacza.
Anna Stawecka przekonuje, iż jej mąż posiada bardzo dużą wiedzę, którą stara się przekazywać wszystkim odwiedzającym muzeum.
– Na bieżąco zgłębia informacje na temat nowych ciekawostek, które się pojawiają. Z dużym zaangażowaniem i bardzo ciekawie o nich opowiada. Nasi goście sobie to chwalą– mówi.
Wszystkich odwiedzających muzeum wita przy wejściu pojazd zbudowany na bazie Citroena 2CV, który dwa lata temu wystąpił w światowej produkcji przygody Asterixa i Obelixa, gdzie główni bohaterowie wyruszyli nim ze swojej wioski Gali.
– Taki pojazd musiał się znaleźć w naszym muzeum. Mamy przygotowane również odpowiednie gadżety, czyli czapki Asterixa i Obelixa. To duża frajda dla przybywających do nas turystów, bo mogą się przebrać właśnie w takie stroje – podkreśla właściciel placówki.
Muzeum z okazji Dnia Dziecka przygotowało dla najmłodszych specjalne atrakcje. Każdy, kto pojawi się w placówce w godzinach 12.00-14.00 będzie miał okazję przejechać się żukiem, obejrzeć film VR oraz posłuchać opowieści o Citroenie 2CV w ramach 10. edycji wydarzenia „Żuk i kaczka – zgrana paczka”.